Skocz do zawartości

Kocioł Nehringa i Grossdeutschland


vaderian

Rekomendowane odpowiedzi

Witam
Dwa pytania. Pierwsze, jak wyglądał szlak bojowy od momentu powstania kotła gen Nehringa do końca i drugie, jak wyglądał szlak przedostawania sie do kotła z Łodzi oddziałów Grossdeutschland pod dow. gen. von Sauckena który dotarł do kotła 22 I 1945 r.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 50
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Dzieki za info bjar, ale nie mam dostepu do tego wydawnictwa w tej chwili, moze bys mogl skrotowo (daty, miejscowosci) podac mi ta trasę? Zaczeło sie of course od Kielc gdzie Nehring był dowódcą obrony. Interesuje mnie trasa tego kotła.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Musieli dostawać :-)O Saucken'ie pisze tak: In diesen Aufmarsch der russischen Panzerkrafte stiess Saucken mit seiner Kampfgruppe, ohne es zu ahnen, hinein.
Właśnie staram sie namierzyć te miejsca, gdzie najbardziej w skóre wzieli.
Pozdrawiam
Vaderian
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bjar masz rację. Czesc uciekinierów spod Ruskiego Brodu na pewno szła potem z Nehringiem. Tylko koło Łodzi nie ma tylu lasów co koło Przysuchy :-)))) więc ciężej szukać pozostałości". Niemniej warto chyba poszperać. Niestety ciężko namierzyć dokładną trasę ich odwrotu. A Saucken przebijał sie przez rosjan do kotła i na pewno nie przepuszczali go z honorami :-)Połaczyli sie 22 I 45, we wczesnych godzinach porannych grupa Saucken'a dotarła do szpicy 16 dywizji panzernej. No chyba, ze zle tlumacze z niemieckiego;-) a to możliwe bo znam tylko Hande Hoch i Min Niet"

Pozdrawiam
Vaderian
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozostałości" szukałbym w okolicy Rzgowa (Grodzisko ,Starowa Góra). Nie wiem czy coś tam będzie ,ale warto spróbować. Informacje o odwrocie moga być w jakieś monografii np. Dywizji GD" albo 16 lub 17 pancernej. Szperałeś już w tamtej okolicy za Nehringiem i GD"? :)

pzdr

bjar_1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie amierzam" miejsca które mogłyby mnie zainteresować...bo jak wiadomo najtrudniejsza robote w tym sporcie" odwala sie w miekkim fotelu z netem, ksiazkami i mapami.:-)
Z tymi dywizjami to niegłupi pomysł, tez na niego wpadłem :-) Musze poszperac, no chyba ze ktos wie cos wiecej i sie podzieli informacjami;-)

Pozdrawiam
Vaderian
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cięzkie walki miały miejsce,tak jak pisałem wcześniej,w okolicach Dłutowa.GD przebijała się w kierunku trasy Wadlew-Łask,poprzez bagna w okolicach miejscowości Drzewociny.Podobno części niemieckich kolumn udało się dostać do trasy Wadlew-Łask na wysokości +,- Gucina i sidząc rosjanom na ogonie,cichuśko ale wartko,wydostać z kotła.Najwięcej ciekawostek było na dzewocińskich bagnach,ale prawdziwe rarytasy pewnie jeszcze tam leżą.Nistety teren jest skrajnie trudny.Kilka lat temu jakas ekipa próbowała podobno wydostać coś ciekawego z tamtych okolic,ale odpuścili.Ale na własne oczy widziałem resztki Skkfz 250,u chłopa na polu. Z tego co wiem już mają nowego właściciela :)
Pozdrawiam,
wicja1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka mała dygresja . Koło Drzewocin znajduje się miejscowość Karczmy . Na łące w tej właśnie miejscowości stała sobie wanna PzKfw III , którą wyciągnął M. Kęszycki . Cała historia tego zdarzenia jest opisana w znanej książce red. Wójcika .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorwałem" knigę Horsta Scheibert'a - Panzer-Grenadier-Division Grossdeutschland und ihre Schwestererbande i jestem zawiedziony, bo na temat przebijania sie do kotła Nehringa nie ma nawet wzmianki :-( . Natomiast jest jedna mapa poglądowa gdzie jest pokazana ich trasa odwrotu spod Łodzi i połaczenie sie z kotłem pod Sieradzem. Niestety co do dokładności tej mapy, to tak jak napisałem...jest poglądowa.
Niemniej kocioł Nehringa zakończył" swój marsz spod Kielc pod Sieradzem. Dalej posuwały sie już wspólnie różne jednostki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie ponownie znalazłem się w Wawie, co oznacza dostęp do sprzętu elektronicznego. No i widzę, że temat kotła znów modny. Przypomnę, że trasa odwrotu została na tym Forum opisana dość dokładnie już dwa razy...

W monografi dywizji GD nie może być nic o tym odwrocie, bo ta dywizja w tym odwrocie nie brała udziału... W Korpusie GD w styczniu 1945 roku nie było dywizji o tej nazwie. Była HG nr 1 oraz Brandenburg plus Brygada Dział Szturmowych GD. Sprawa także opisana na Forum... Przypomnę, iż było kilka tras odwrotu wojsk uciekających na zachód, i wiały jako grupy mieszane, nie występując jako dywizje czy korpusy. Nigdy więc ta lub inna droga nie jest miejscem przejścia konkretnej dywizji. Co najwyżej pułku (tak było przykładowo z HG nr 1, która rozleciała się na trzy osobne części).

Co do map, to wszędzie są one dość umowne (np w monografii 16 DPanc czy wspomnieniach dowódcy saperów LVI KPanc). Co dziwić nie może, bo jak się wieje, to map nie rysuje. Niemniej nazwy miejscowości są :-) a to daje pole do popisu.
pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Duncam, przeczytałem wcześniej te posty ale nie zauważyłem aby ktos byl tam zainteresowany akurat tym odcinkiem ktory mnie interesuje :-) czyli grupa Nehringa trasa od okolic Piotrkowa (oczywiście mniej wiecej) do Sieradza i grupy Sauckena od Łodzi do Sieradza. Widzę, że masz bogatą wiedzę na ten temat. Ja niestety nie posiadam takiej literatury :-( dlatego mój post tutaj na forum. Może mógłbyś sie podzielic info akurat o tym skrawku naszego kraju w 1945 r. :-)

Pozdrawiam
Vaderian
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mojego kumpla matka mieszkala w poblizu karczm.jak sie potopily niemiecie pojazdy w bagni-ponoc 3 to jedna z zalog zpstawila u niej mundury,byli przemoknieci przylezli noca,przebali sie w cywilki i prysneli.poza tym w okolicy jest pare krzyzy wykonanych z luf armat i czolgow.oraz kilkukilometrowy row przeciwczolgowy,w czesci byl wykorzystany na masowy grob niemcow-w latach 90 ponoc ekshumowano ok.80.pozdrawiam pupil z pabianic.a w grodzisku ponoc helmami spadochronowymi odmierza sie owies
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te kotły" to temat rzeka. Szkoda, że w Polsce nie ma pieniędzy, ale i woli czynników wyższych, by przeprowadzić szeroką akcję wydobycia co cięższych pamiątek po nich. A właśnie dzięki nim mamy, mieliśmy lub mieć będziemy (niepotrzebne wykreślić) i Rosi" (XXXX KPanc), Lufcika" (I KArtPlot), Pantherę Kęszyckiego" co do USA trafiła (XXIV KPanc), kapeć" kolejnej w Skarżysku (XXIV KPanc), gnijący ciągnik z MWP, tegoroczny złom z Kalisza co był dawno temu 250-tką i tak dalej, i tak dalej...

No i te pamiętne kaski flaszko-strzelców, co to jak je HG gubiła, to teraz gigantyczną konspirę czynią, bo się ludzie za siebie nerwowo patrzają, czy czasem im te pokraczne orły Goeringa jakiego desantu nie czynią.

A bardziej poważnie, to trasy odwrotu wojsk niemieckich między Piotrkowem i Sieradzem są... praktycznie wszędzie. Dla przykładu po Szturmowym Batalionie Saperów Pancernych dywizji Brandenburg kpt Friedricha Mullera-Rochholza, co to go ponoć kamraci zdrobniale zwali Pi-Mullerem, pamiątek można szukać właśnie w rejonie mostu nad Grabią koło Karczmy. Pewnie jest ich tam sporo, bo 19 stycznia mocno tam w tyłek dostali, wielu ich poginęło. Właśnie linia Piotrków-Grabica-Karczmy-Łask/Buczek wyznacza kierunek odwrotu głównych sił Nehringa. Co nie zmienia faktu, iż niemieckie odpady były i w Dłutowie i w Zelowie, a mała grupa, teoretycznie podlegająca Nehringowi, wiała razem z Sauckenem. I odwrotnie (wspomniany batalion saperów natomiast ani w jednej, ani w drugiej, bo odpadł od dywizji Brandenburg po rozładunku 17 stycznia we wsi Baby, następnie zaśpod naporem wojsk radzieckich razem z resztkami 2 Pułku Brandenburg wycofywał się 20 km przed grupą Nehringa na zachód, ale trasą właśnie nehringa, nie zaś Sauckena).
To był niezły pasztet. Dywizja Brandenburg rozładowywała się od Piotrkowa aż po Kutno...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Duncam, co do wydobywania cięższych" sztuk to niestety masz racje :-(. Tak w zasadzie to ważniejsze jest zbieranie kup po pieskach niż zbieranie pamiątek historycznych :-( ale już sie przyzwyczaiłem do tego dziwnego" kraju.

HG...dziwny kult zauważam tych oddziałów :-), rozumiem, ze nie było ich tak wielu i pozostałości" wydają sie rarytasem ale chyba część ludzi przesadza.


Dzięki za informacje. A że był pasztet to widać na mapie, jak sie zobaczy daty wyzwolenia poszczególnych miast w rejonie łódzkim :-)Na pierwszy rzut oka widać jak niemcy wiali na Sieradz:-)no i skąd wiali. Do całości pasztetu dołączali sie cywile uciekający z Łodzi 19.I.45. Interesujące są pozostałości po uciekających oddziałach na kierunku Konstantynów Łódzki jak i tych którzy wycofali sie na Aleksandrów Łódzki i zajeli go po opuszczeniu go przez szpice pancerną rosjan ktora pojechała sobie dalej :-). Własnie stąd mam bardzo ładny hełm niemiecki (kiedyś załatwił mi go ojciec, od tubylców którzy dawali w nim jeść kaczkom:-)))))

Pozdrawiam
Vaderian
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie