Skocz do zawartości

CKM wz.30


Rekomendowane odpowiedzi

Robię dioramę walk w Warszawie 1939 i mam takie pytania:
1. Czy CKM wz.30 był malowany na oliwkowo, czy był łysy" od farby czyli stalowy... Pytam, bo gdzieś mi coś takiego wpadło , ale nie ufam tej informacji...

2. Jakiego koloru są skrzynki z amunicją do tego ckm-u???

3.Czy na mundurach polowych były oznaczenia ckmisty? (Chyba nie było, ale chce się upewnić)

Dziękuje za odpowiedź :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do 1 odpowiedzi: to jest Nie był łysy", czy Nie, był łysy" - to dwie zupełnie różne. Zgodnie z Twoją, to malowano go na jakiś kolor. Więc jak to jest z kolorem ckmu???

Poza tym to wiem, że znaczki ckmisty były na mundurze garnizonowym, ale jak to było z polowym???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli chyba slawetny 'kolor ochronny' - sadze ze ten sam (ale chcialbym sie upewnic) jak uzywany na pojazdach. Oficjalna receptura ostatniego jest opisana w niektorych ksazkach samochodowych chociazby Tarczynski et al 1939 - Pojazdy Wojska Polskiego. Definitywna odpowiedz bylaby w WT ckm wz 30 (jezeli takowe sie zachowaly). Na mundurach polowych (a raczej tzw mobilizacyjnych) powinno bylo nie byc zadnych odznak poza odznakami stopnia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, ze to nie forum modelarskie, ale mam nadzieje, ze Admin nie obrazi się na ten post, bo zaświadczam, ze większość pomysłów czerpałem z tego forum :)

Generalnie założenie jest takie w skali 1/35:
Ruiny dzielnicy, w zniszczinym budynku stanowisko CKMu z 2 piechurami (możliwe, ze będzie 3). Panzer II (lub I, jeszcze nie robiłem)z kilkoma przestrzelinami KbUR na froncie. Na jego przodzie wstający z ziemi strzelec Ura, OBOK CZOŁGU 3/4 (mam 3 już zrobionych) poddających się Niemców. Oficer polski z Visem podchodzący do nich, wraz z jednym biegnącym za nim piechurem. Do tego obok CKM-u krzyczący do słuchawki ranny w rękę łącznościowiec.

Mam też leżącego żołnierza, który bedzie opiekunem owczarka niemieckiego. Nie mogę się tylko zdecydować, czy owczarkowi robić wózek z kablem telefonicznym, czy z 4 skrzynkami do ckm-u.

Całość wyjdzie w praniu, bo nie chce uzyskać efektu Grunwaldu i przeładowania :)

I tak:
- Niemcy to nowy zestaw Dragona - Normandia 1944, Gruzini, przerobiony na 1939
- Polacy to 3 zestawy po 5 figurek żywicznych (Słabej jakości), choć uważam, ze zrobiłem kawał dobrej roboty z nimi :)
- Wózek dla psa będzie od podstaw
- Pies ze zwykłego zestawu Tamyia z Inwentarzem wiejskim :))))
- Jedynym mankamentem jest to, ze żołnierze polscy będa mieli plecaki z kocami. Powinni tego nie mieć, ale nie jestem na tyle zdolny by usunąć pasy od plecaka z figurki.

Z pozostałych figurek robię małą winietkę pt. Centrum Szkolenia Piechoty w Rembertowie" - mała musztra przed oficerem. Tam przynajmniej moge się pobawić w mundur garnizonowy.

A jeśli chcecie zobaczyć dobrą dioramę 1939. Proszę bardzo - Moja inspiracja i dla Was historyków dla nacieszenia oczu:

http://www.republika.pl/diorama_pl/galeria_polish.html

Czy Wam sie też podoba?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mam obiekcji co do ytakiego uzycia Forum, ale niech sie wypowiedza inni. Diorama zapowiada sie ciekawie. Jedyne spostrzezenia to: (1) do obslugi ckm potrzeba jednak conajmniej 3ch, lepiej 4ch (nie liczac juz nawet 2 amunicyjnych) bo efekt bez dowodcy troche dziwny - przyznaje sie ze mam zagiecie na ten temat. (2) Z telefonem to by sie na stanowisko ckm chyba nikt nie pchal a na pewno nie lacznosciowiec - rozumie licencja poetycka :), ale przynajmniej powinien byc zolnierz baonowego plutonu lacznosci. (3) Zakladam ze mowa tu o polskim psie z wozkiem? Nigdzie nie slyszalem by te wozki uzyto bojowo czy nawet wogole poza jednym pokazem. Ale chetnie bym uslyszal ze bylo inaczej! Wide 1 powyzej jezeli jednak zdecydujesz sie na psa z wozkiem to bym sugerowal z amunicja zeby ten lezacy mogl robic za pomocniczego.

Mam nadzieje Widdowmaker ze sie nie obrazisz, ale zakladam ze w celu pozytywnej krytyki swoje plany tu wylozyles:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie obraże się, nie bądźmy dziećmi :)

Co do psa, to się o nich już naczytałem w WP i strasznie mi się ten pomysł podobał. W sumie jestem gotów pójść na odstępstwo historyczne pod tym względem i użyć ich w obronie Wawy :) Poza tym to długo potrwa jeszcze zanim to powstanie. Mam mało czasu, bo się ucze i tak to się kręci. Poza tym to Można łącznościowca przesunąć gdzieś w lej po pocisku. W końcu trochę poetyzmu się należy, a on wyszedł dosyć dramatycznie chroniąc się ranną ręką przed wybuchami. :) Co do historyczniści dioram, to nasuwa mi się takie ale", mimo, ze zawsze sie wszyscy starają robić je historycznie, to np. na dioramach z 1939 roku większość pojazdów to TK z NKMem 20mm. A nikt nie robi TK-3, których było najwięcej... :(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każda działalność historyczna jest tu mile widziana a i modelarzy się paru znajdzie.
Od razu informuję, że ja do tego szacownego grona nie należę.

Jeśli mogę coś zasugerować. Tego psa zrobiłbym oddzielnie żeby nie przesadzić ze szczęściem. Co za dużo to niezdrowo.

Pozdrawiam
polsmol - moderator
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widdowmaker - to sie rozumiemy:). Ja tez robie modele a nawet produkuje 'masowo' tyle ze w skali 1/72 i, osobiscie, do miniaturowych gier wojennych - z tym ze tak je robie ze kazdy zespol (np ckm z obsluga czy grupa strzelcow) jest dioramka. Chociaz ckm moze obslugiwac tylko 2 ludzi ale zeby zaniesc na stanowisko (bez amo!) trzeba min 3, zeby mozna trzelac dluzej niz pare minut 4, 5 to wlasciwie mninimum, normalnie bylo 6 zeby zapewnic ciagla dostawe amo. Ja bym przynajmniej jak juz napisalem wyzej zrobil 'psiarza' odbiorca amo i jezeli nie ma odpowiedniej figurki na dowodce, dal jakiegos rannego czy zabitego na stanowisko!

Co do psow to ciekawy temat. Czy mozesz zdradzic gdzie czytales o nich tzn chce sprawdzic czy czegos nie przeoczylem. Bo faktycznie wzmianek o nich duzo, ich rola jest opisywana drobiazgowo w podrecznikach i regulaminach, sprzet i wyposazenie na pewno bylo zaprojektowane i oddane do produkcji przynajmniej w prototypowym zakresie. Na pewno psy zostaly wprowadzone formalnie rozkazem dcy wojsk lacznosci. Z drugiej strony nie napotkalem sie nigdzie z psami w struktorach etatowych mob i nie przypominam sobie zadnych relacji z ich regulaminowego uzycia w czasie walk (trzeba zaznaczyc ze nie chodzi tutaj o psy wartownicze np KOP'owe). Z tych powodow temat mnie od dawna dreczy - moze warto zalozyc nowy watek?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widowmaker - rzuć okiem na tą aukcje - widać stanowisko polskiego ckm wz.30 ustawionego w ruinach twierdzy brzeskiej ... widać ładnie rozstawioną maszynkę, skrzynki z ammo i ... niemiecką obsługe ! Taka ciekowostka - jak to do WP walono z eks-WP sprzętu. Fotka z ebaya (aktualnie 21 Euro i 3 dni 21 godzin do konca) - stąd ten głupi krzyż namalowany przez sprzedawcę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do psów, to pozbierałem całe info z tego forum i z innych źródeł. Oczywiście nikt nie wspomniał o użyciu w boju tego środka łączności. Jednak temat mnie tak interesował, ze poszedłem na ustępstwa historyczne :) Widywałem mnóstwo błędów na makietach, często nieświadomych. Np. Oficer WP w 1939 stojący wyprostowany w mundurze polowym z czapką...garnizonową z białym otokiem. Dowodził piechotą... Wiecie, mundur piechoty, otok kawalerii, czapka garnizonowa na wojnie :) Mój piesek to taki świadomy ukłon w stronę tematu.

Co do obsługi CKM. Gdzieś, chyba tutaj, znalazłem model 3D wózka na amunicje do CKM. Można zrobić 3 żołnierza wyciągającego tą amunicję. Chociaż jak ktoś mi powiedział ostatnio: Nie przejmuj się dwoma ludźmi obsługi - Boforsy ppanc obsługiwali czasami pojedyńczy ludzie" :) W sumie słuszna uwaga. :) Myślę, ze w ostrym starciu na I linii nawet 2 ludzi było w stanie obsługiwać stojący ckm :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie ale powinno sie wziasc pod uwage te trupy....gdzies powinny byc!

Z Boforsa mogl strzelac i jeden, ale nie bardzo jest to sytuacja porownywalna. Ppanc zuzywa o niebo mniej amunicji. Z relacji dosc jasno wynika ze redukcja obslugi do 4ch juz uniemozliwiala pelnowartosciowe strzelanie w normalnych warunkach. Dwu-osobowa obsluga moze strzelac ale sporadycznie bo po paru minutach (najwyzej) natezonego strzelania jeden czy oboje musza zostawic km i dylac po wiecej amunicji. Stad piesek z wozkiem amunicyjnym bylby jak ulal:)

Pozdr
Krzysztof
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to sobie nagadalem. Akurat zupelnym przypadkiem we wlasnym zbiorze znalazlem relacje por Stanislawa Gally, dcy pulkowego plutonu lacznosci/oficera lacznosci 21pp. mobilizowanego (poczatkowo) w Cytadeli warszawskiej. Pluton pulkowy mial patrol psow meldunkowych: 3 psy, 6ciu ludzi. Warto dodac ze pluton mial organizacje zblizona do etatowej raczej niz etatowa wykazujac nadwyzki sprzetu kosztem obslugi indywidualnych patroli (np patrole telef po 4 ludzi zamiast 5, patrole radio po 3 zamiast 4 etc).

Nietety zadnej wzmianki o wykorzystaniu patroli psow nie znalazlem :( - ale jeszcze jest nadzieja bo nie mam calej relacji. Reszte powinno byc latwo znalezc bo mam sygn wiec trzymac kciuki! Pozatym tez mam zamiar zrobic figurki sygnalistow z psami (ale w skali 1/72) wiec chetnie sie wymienie materialami.

Nota bene, wiem na pewniaka ze na te wozki, noszaki etc dla psow byly warunki techniczne BBTWL z rysunkami. Niestety przepadly, najprawdopodobniej w czasie kleski Francji. Moze warto sprawdzic czy nie ma ich kopii w CAW, CBW czy innej instytucji (archiwa fabryk?) nikly to trop, ale moze lepszy niz nic:)

Pozdr
Krzysztof
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie