Skocz do zawartości

Egzekucja mieszkańców wsi Królewiec i Smyków w woj.kieleckim w 1940 r.


piotrk1

Rekomendowane odpowiedzi

Koło Smykowa, przy trasie z Radoszyć na Saporków, koło Smykowa, w lesie znajduje się zbiorowa mogiła mieszkańców Królewca i Smykowa rozstrzelanych przez Hitlerowców, Podobno za pomoc udzielaną Hubalowi".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza sie tylko że Hubal nigdy nie był w Królewcu i Miedzierzy , skąd pochodzili zamordowani . Zginęli przez wcześniej przygotowaną akcję zastraszenia ludności cywilnej . Są na to dokumenty że to przy okazji aby nie udzielać pomocy Oddziałowi Hubala , doszło do pacyfikacji . Co innego Michniów , tam rzeczywiście doszło do pacyfikacji za pomoc udzielaną oddziałom partyzanckim Robota i Ponurego .A byłeś w Skłobach ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Skłobach nie byłem i nie pamiętam abym o nich słyszał. O Michniowie dużo czytałem, szczegółowo pisze o tym m.in.
C. Chlebowski w Pozdrówcie Góry Świętokrzyskie".
Na mogiłę w Smykowie trafiłem przypadkowo,ale informacje o tym były bardzo mizerne. Jeżeli coś może powiedzieć bliższego, chętnie usłuszę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm. Skłoby zostały spalone w tym samym czasie co była pacyfikacja Królewca . Praktycznie z całej wioski ocalało 4 osoby . Jeden mężczyzna przebywał w innej wsi , druga osoba była w obozie jenieckim , a dwóch chłopaków uciekła w czasie akcji . Szli oni w pierwszej czwórce ( nie związani ) do wykopanego dołu do którego żandarmi wpychali ludzi i później wrzucali tam granaty .Zrozumieli po co idą , zaryzykowali ucieczkę w stronę lasu i dwóm z nich udało się .
Jednego z nich poznałem w roku 2000 , samotnik i chyba lekko psychiczny ( tak mówili onim też ludzie ). Mieszkał w Rzucowie , gdzie prowadziłem roboty wodociągowe . Zmarł rok później . Tamten drugi ponoć zmarł w latach 60-tych .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale oprócz tych miejscowości w całej Generalnej Guberni , odbywały się pacyfikacje , likwidacja zakładników", itd .
Hubal został oskarżony przez AK , że nie podporządkował się rozkazowi rozwiązania oddziału , i doprowadził bezpośrednio do tej tragedii . Historycy jednak zaprzeczają że był to główny motyw działania Niemców .
Był to przeprowadzany wcześniej przygotowany plan , aby zastraszyć ludność cywilną przed pomocą oddziałom partzanckim . I jak gdyby im się to udało .Dopiero bowiem w 1942 r. zaczęły tworzyć się na szeroką skalę oddziały , wcześniej tylko głęboka konspiracja . Nie chciano drażnić Niemców , aby nie było odwetów . Jak widać przez terror osiągnęli częsciowo oni sukces .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smyków i Królewiec były spacyfikowane za rzekomą pomoc udzielaną przez mieszkańców w/w wsi oddziałowi Hubala". Przed pacyfikacją we wsi pojawili sie prowokatorzy ,którzy zapisywali ludzi do partyzantki". W czasie pacyfikacji w Królewcu zginęło 96 osób. Najbliżej tych wsi oddział Hubala" był chyba w Zaborowicach ,tam w czasie wychodzenia z okrążenia zginął ochotnik Marian Gut ze Stąporkowa ,przy zabitym znaleźli Niemcy adres rodziny. Pojechali więc tam i spalili czteroosobową rodziną i dom w Stąporkowie. W tym samym czasie i na podstawie podobnych zarzutów" spacyfikowano Hucisko ,Gałki ,Skłoby...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka a znacie może okolicznośći tz. boju o Krasnę-pochodzę z tamtych okolic i Ciekawi mnie ten temat.
Czy przez te okolice przechodziły jakieś cięższe
oddzaiły - z dziecinstwa pamiętam jak znajomy pokazywał mi koła metalowe, rame jakiegoś pojazdu i mówił że to od czołgu?

Pozdrawaim proszę o kontakt padpmagala111@wp.pl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka a znacie może okolicznośći tz. boju o Krasnę-pochodzę z tamtych okolic i Ciekawi mnie ten temat.
Czy przez te okolice przechodziły jakieś cięższe
oddzaiły - z dziecinstwa pamiętam jak znajomy pokazywał mi koła metalowe, rame jakiegoś pojazdu i mówił że to od czołgu?

Pozdrawaim proszę o kontakt padpmagala111@wp.pl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months later...
Dużo mówi się o Michniowie , Skłobach i Królewcu ale na mnie zrobiła wrażnie tablica pamiątkowa upamiętniająca spalonych żywcem ok. 60 mieszkańców wsi Zawały i Mołdawa za pomoc udzielaną partyzantom. Wśród tych ofiar jest kilkoro 1-roczych dzieci i jeden jednodniowy noworodek! Gdy to się czyta trudno myśleć i mówić o wybaczaniu , przepraszaniu jakimkolwiek Niemców za ich wysiedlenie czy wypędzenie- jak to oni mówią.Każdy Polak powinien odwiedzić takie miejsca i z dystansem patrzeć na naszych sąsiadów.Przy najbliższej okazji zrobię fotkę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ile dobrze pamiętam, w budynku mauzoleum w Michniowie są foty efektów" pacyfikacji zdaje się w Skłobach 1940 r.

A sceny z filmu Hubal" kiedy to ludność spędzono do dołów, a potem wrzucono tam granaty, wcale nie są wymyślone.

Przy okazji proszę nie zapominać o Skałce Polskiej między Włoszczową a Łopusznem - Nasi sąsiedzi też zrobili tam taki drugi umer" jak w Michniowie. Ale wcześniej bo w maju.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiosna tego roku byłem w Skałce Polskiej, rozmawiałem z miejscowymi. Wieś odbudowała się, bajorko w którym ukrył sie jeden z mieszkaców nic sie nie zmieniło. Czytając nazwiska i wiek osób zamordowanych, przechodziły mnie ciarki po plecach. Taki czyn nie mieści sie w głowie normalnego człowieka. To mogli zrobic tylko zboczeńcy - sadyści.
Teraz uważają się za wypędzonych, prześladowanych itp.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...
A słyszeliśćie o spalonej ludnosci cywilnej w Mniowie na Górze Raszówce zostali zamknieci w stodole i spaleni żywcem . Był to odwet za napad partyzantów na niemiecki transport żywnosci w miejscowosci Przyjmo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przejżałem trochę tematów tego forum i nie znalazłem nic na temat książki pana Tadeusza Janduły.
A własnie rejony Mniowa, Krasnej, Stąporkowa itd. opisał on w swojej książce pt.Ocalić od zapomnienia".
3 tomy, ponad 1200 stron.
Tak jak kol. pavelock mieszkam w okolicy Końskich i też prowadzę rożne prace wykopaliskowe" związane z moją działalnością gospodarczą.
Spotykam wiele osób (pamiętających czasy wojny)i rożne są zdania na temat faktów zawartych w książce.
Mnie wówczas jeszcze na świecie nie było, więc mogę jedynie porównywać informacje płynące z różnych źródeł.
Generalnie, polecam tę publikację osobom interesującym się historią Ziemi Kieleckiej w czasach okupacji.
P.S
Na temat Smykowa i Królewca też tam wiele znajdziecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years later...
Znam opowiadanie mieszkańca Piasków Królewieckich, który w czasie tego mordu przebywał na robotach w Niemczech. On skolei zna zdarzenie z listów, które przychodziły do innych robotników od mieszkańców z okolicy Królewca oraz od swojego brata, który w tym czasie się ukrywał w Piaskach Królewieckich. Do egzekucji miało dojść po tym, jak we wsi pojawił się umundurowany polski oficer i wyznaczył datę zbiórki chętnych do oddziału.W wyznaczonym terminie pojawił sie już w niemieckim mundurze, a wszystkich chętnych do partyzantki zabito zakopując ich w dole za wsią. Bardzo dużo osób wywieziono na roboty do Niemiec.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie