blaszka

Tak wygląda moja z danymi pracownika fabryki w Politz.
Domino mówił, że jest to coś w stylu matrycy.
Może jak zje to napiszę coś więcej;)?

Buahah Karpik wszystkim musisz mówić, że jak zjem to odpowiem ?:P


Jest to frankownica.Owa matryca służyła do automatycznego adresowania druków , kopert i innych dokumentów. Używano tego w bankach, zakładach pracy itd. wszędzie tam gdzie istniał zbiór ludzi którym systematycznie trzeba było coś wysyłać- korespondencję , rachunki, listy płac itd. wykorzystywane były w ewidencji pracowników większych fabryk. Ząbki na górze służyły do ustawień w maszynie. System ten sprzedała hitlerowcom amerykańska firma IBM. System był związany z sygnowaniami pół automatycznymi, był wyciskany tak jak matryce czcionek, w tym wypadku , naniesionych danych osobistych na owe blaszki, które można było , po prostu odbić na rewersie korespondencji , zamiast pisania całego adresu ręcznie. Część danych była zakodowana.

Dziękuje Domino za wyczerpujące informacje.Ciekaw jestem co tam mogło istnieć w Dobiercicach,przecież tam nic nie ma.Blaszka znaleziona w centrum Opola.Pozdrawiam!