Bieszczadzkie wędrówki....

Witam, chciałbym zamieścić kilka fotek z tego roku z bieszczadzkich wędrówek. Sporo dni spędziłem z kumplami przy pivie patrząc na mape i czytając kolejny raz znaną na pamięć literature. Trzeba się mocno nachodzić żeby wypracować sobie teren na którym można coś jeszcze podnieść".

kilka godzin chodzenia i wreście jest piękny sygnał...

piękny krzyż duży wysokośc ok 20 cm

Potem też szczęście dopisywało piękna odznaka szacującego odległośc wytłoczka w pieknym stanie

A to całokształt wycieczki jednodniowej, kilka klamerek, bączki, monetka srebrna, fajny medalik bardzo mały z wizerunkiem Franciszka z Wilhelmem i takie tam inne szpergały....

tu widać lepiej ten medalik

Bardzo ciekawe fanty. Gratuluje i pozdrawiam

Gratuluje fanciorow,fajna miejscowka !

Chyba w terenie tak fantów nie wyczyściłęś:)?
A jak czyściłeś w domu to po co zdjęcia w plenerze:)?
A, czepiam się, ale to z zazdrości:)
Fajne fanty.
Szacun.

Dlaczego nie mógł wyczyścić? :) mało potoczków w Bieszczadach jest? :) Na jakim sprzęcie chodzisz WERX?

Fajne fanty i ja planuje Bieszczady wprawdzie z doskoku mam do Ustrzyk 250 km wiec bedziemy robić jednodniowe wyprawy. Na początek pewnie na jakieś oklepane miejsce, potem sie zobaczy. Pozdrawiam

WERX ta wytłoczka jak piszesz to odznaka –oceniającego odległość wprowadzona w 1906 roku –gratuluje -pozdro

Jeżeli znajde klamerke albo inną rzecz z mosiądzu to po wyciągnięciu z ziemi smaruje oliwką, wtedy zapobiegam utlenieniu się metalu a klamerka ma ładną patynę, sprubójcie naprawde warto....

też bym pieścił takie fanty :)
ładnie ładnie.. i jak tu nie kochać Bieszczad.

gratulacje WERX.
pozdrawiam!

Na jakim sprzęcie chodzisz WERX?

głównie chodze na smętku HS -3 ale czasem zdarza mi się chodzić na ACE. Poprostu kręce się zawsze do obrzydzenia i wtedy wychodzą fanty.

Tu kolejne trafienie, aż mnie rzuciło o ziemie jak ujrzałem TRĄBE, była prawie na wierzchu, wspaniałe uczucie podnieść taki fant.

cześć WERX masz wspaniałe fanty ,te klamry gdzie Ty je znajdujesz ja też chodzę na H-S3 i nie mam takich fartów jak TY,jeżdżę w bieszczady i nic jak byś mógł coś podpowiedzieć koledze po fachu

Niestety nie moge zdradzić swoich miejscówek, bo jak napisze to przekopią ten teren tak że juz nic tam nie podniose.Ale warto chodzić dokładnie, powoli i nie skreślać miejsc w których się prędzej nic nie znalazło. Właśnie byłem płazić troche póżniej dodam troche fotek.

Kilka fotek , nie było rewelacji ale cieszy....

Bardzo ładny nieśmiertelnik, w środku dwie karteczki w języku węgierskim, jak wyschnie papier to dodam fotke karteczki

kawałek dalej klamerka węgierska z herbem nowego wzoru

i jeszcze jedna bardzo głęboko....

No no niezle fanciory...az mi slinka pociekla:)

gratulacje -ale te klamerki są właśnie starego wzoru -pozdro