Transport kolejowy

Wczoraj wieczorem,linią kolejową Legnica-Wrocław jechał sobie transport wojskowy,niby nic takiego ale jazgot wydawany przez wagony był tak okropny że ja stojąc w odległości ok.0,5 km miałem wrażenie że przeniosłem się do....stoczni.Polska Armia kupujesuper nowoczesny sprzęt",ale nie stać jej na nowe wagony,no chyba że wagony (złomy) podstawia PKP,ale bez względu na to do kogo należą wagony ich stan woła o pomstę do nieba,pozdrawiam v.N .

Było cykać fotki, zobaczylibyśmy co to za wagony były. Wagony do eszelonów podstawia PKP, ale nie sądzę żeby były to złomy"...

A pamiętasz może, czy sprzęt na wagonach był polski, czy może były to Leopardy lub Challengery? Pod polski sprzęt wagony podstawia PKP, zagraniczny przeważnie wjeżdża i wyjeżdża na platformach DB lub własdnych np. Armii Brytyjskiej lub U.S.Army. Wojsko Polskie nie ma obecnie żadnych własnych wagonów, wszystkie w Polsce są własnością PKP CARGO S.A. A tak z innej beczki - czego oczekiwać od platformy na której jedzie ważący 55 ton czołg? To nie wagon pasażerski 1 klasy.

To był transport sprzętu armii naszego bratniego kirgiskiego ludu, którzy w ramach ćwiczeń chcieli pobyć w okolicach Helu.
Zamierzeniem było dostarczenie ich dobytku na specjalnie dostosowanym do danego odcinka trasy kolejowej wagonie, a dokładnie rzecz ujmując kilkunastu sztukach, produkcji polskiej zakłady H.Cegielski i reszta. Warto bowiem wspomnieć, że nasz narodowy przewoźnik w liczbie 120 spółek zależnych od siebie i budżetu państwa przede wszystkim posiada liczny tabor specjalistyczny gotowy wyjść naprzeciw każdemu wyzwaniu, nie tylko militarnemu, w tym ulżyć w niedoli akustycznej mieszkańcom przykolejowych dróg.
Od tego ma także dzielną załogę logistyków, techników, inżynierów i magistrów oraz innych specjalistów, która to ekipa dzień i noc nadzoruje to by armijni przemykali cicho i niewidocznie dla oka ciekawskich wśród których wróg szpiegująco-dywersyjny czaić się może. W tejże centrali PKP, Warszawa - centrum, od czasu pewnego zagościła jednak awaria sprzętu komputerowego spotęgowana okresem urlopowym i ogólnym rozluźnieniem nastroju mobilizacyjnego, przez co nieszczęśników z Kirgistanu skierowano na niewłaściwą trasę hen ku Giermancom. Tory względem jakości i pomniejszych parametrów technicznych w tym zakątku kraju są zdecydowanie odmienne od szlaku, którym mieli przemierzać wojskowi ze swoim przyciężkawym wyposażeniem. Efektem tego był kilkudniowy paraliż w woj. dolnośląskim, liczne opóźnienia innych składów, które musiały ustąpić priorytetowi potęgi zbrojnej. Do tego skrzypiało, szumiało, głosem silnym echo puszczało. Ostatnie wieści wskazują na to, że warszawska centrala uporawszy się z aktualizacją windowsa do wersji '98 ochoczo przystąpiła do rozwiązania tej kłopotliwej dla wielu sytuacji.

Źródło: Głos Ludzi - gazeta dolnośląska"

Bzdury wyssane z palca, żaden kirgiski transport nie jechał po sieci PKP, a na pewno nie wojskowy. Pan dziennikarz chyba za dużo trawy wypalił...

A skąd Pan to wie, szanowny Panie, he? :)

Czyżby miał Pan coś wspólnego z dzielną załogą?...

Proszę nie obrażać braci dziennikarskiej zagłuszając wolność słowa i krępując wypowiedzi aluzjami trawiastymi! :)

Trzeba wierzyć, by zobaczyć. Wiara czynić podobno może cuda.

A co do transportu broni pancernej na polskich wagonach, to ja widziałem czołgi na platformach serii 'Smms'.

Coś tam niecoś wiem:-) Ale jak chcecie wierzyć w Kirgizów jadących eszelonem na Hel, to proszę bardzo, he,he.

Kilka fotek poglądowych - Challenger na platformie DB.
p.s.
Marek, nie podpuszczaj mnie, he,he:-)

Transporter brytyjski, chyba Warrior.

Ale jak można nie wierzyć w Głos Ludu?

Głos, który potrafi ujrzeć dudniące transporty kolejowe spragnionych słonecznych, nadmorskich kąpieli kirgiskich wojaków oraz trud pracowników polskich kolei zmagających się z ogromem ciążących na nich odpowiedzialnych zadań by te wodne atrakcje im umożliwić?

:-)

Challenger.

PKP CARGO czuwa!

Most składany - duuuuża rzecz!

A na takich platformach wozi się nasze TP72 Twardy"

Nasza rodzima konstrukcja (SLMMS przerobione z SMMS, o ile czegoś nie przekreciłem).

Witam,w tych warunkach świetlnych i z racji odległości,ani ja ani koledzy nie byliśmy w stanie określić typu sprzętu, ale:przód wyglądem przypominał BWP,ale już tylna część miała jakby nadbudówkę,coś jak w działach samobieżnych,nie było natomiast widać lufy,o ile tam w ogóle była.Układ jezdny nierozpoznawalny,ilość na wagonach co najmniej 10 sztuk,w układzie 5szt-wagon kryty-5szt.Wiem że opis jest mało szczegółowy,ale tylko tyle udało się zobaczyć,więcej było słychać.

http://transport.asi.pwr.wroc.pl/0.1A/zdjecia.php?s=ta&nr=491 - zdjęcia transportów wojskowych, widać cięzarówki na platformach Rs, a BWP-y na Smms.

PKP Cargo SA posiada np. do transportu Leopardów (60 t)zmodernizowane wagony platformy serii Slmmgs, które mają wzmocnioną konstrukcję oraz zderzaki elastomerowe. Takie wag. stacjonują np. w Żaganiu.

Jaco - masz może zdjęcie platformy teh serii?

pzdr

bjar_1

Niestety nie mam, ale są one podobne do tych, których zdjęcia wyżej zaprezentował Kolega danieloff

Jeszcze mały powrót do tematu - bewupy na pekapowskich 6-osiowych platformach serii Samms.

Transport międzynarodowy; czyli Niemcy wiozą CSD-koleją czechosłowacki czołg do Polski.

He, he. Niech się kolega dobrze przyjrzy co jest na tym zdjęciu. Może jeszcze jakieś z tej serii? Jak to dobrze przeglądać czasami różne wątki :)

Do tego zdjęcia był taki opis, jaki podałem. Ja też miałem wątpliwości.