Skocz do zawartości

[HF] Kierunki i perspektywy rozwoju artylerii polskiej w latach 1935-45..


cieciwa

Rekomendowane odpowiedzi

Jako, że w temacie o wymyślonym" dziale samobieżnym zostało podane bardzo wiele ciekawych informacji o polskie artylerii (i prototypach) zdecydowałem się założyć nowy temat traktujący bezpośrednio o artylerii.

P.S.
Oznaczyłem temat [HF] od Historical Fiction" bo zapewne ten temat będzie mówił o czymś co nigdy nie ujrzało światła dziennego, ale co _mogło_ je ujrzeć gdyby nie wybuch wojny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 65
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Mam pytanie,czy w Polsce były prowadzone prace nad amunicją o działaniu kumulacyjnym? Pytam się z tego względu że w wątku o dziale samobieżnym były podane informacje o pociskach podkalibrowych, więc być może pracowano także nad kumulacyjnymi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobno byly, nie mam na to dowodow, ale slyszalem od dosc wiarygodnych ludzi (pracownikow WITU) ze w Zielonce byly prowadzone takie prace przed 39 rokiem
Jak dla mnie w latach 30 prowadzono wiecej prac nad nowa amunicja niz kiedykolwiek po roku 45, ale moze sie myle :)

ps.
moze ktos ma fotki amunicji do polskiego dziala przeciwlotniczego 75mm wz. 36/37
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawno temu na innym forum razem z Gebhardem bailiśmy się w analizę możliwości rozbudowy naszych wojsk. Ja zająłem sie właśnie artylerią. Zebrałem wszelkie dostępne dane (parametry artylerii na świecie, ceny, struktury itp) i na ich podstawie zaproponowałem koncepcje rozbudowy tej broni. Wszystko spisałem w jednym dokumencie. Jest to spory materiał (16 stron) więc tu się nie zmieści. Jeśli jednak ktoś byłby zainteresowany to chętnie prześle.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znalazłem żadnego potwierdzenia jeśli idzie o pociski kumulacyjne. Oczywiście to o niczym nie świadczy. Podkalibrowymi zajmowano się już od połowy lat 30-ch. Jak się okazało z sukcesem. Szkoda, że ciut za późno. Jednak jeśli się weźmie pod uwagę czas w jakim osiągnięto to co osiągnięto to i tak tempo było istnie ekspresowe. Wysterczy zreszta porównac czasy wykonywania różnych prototypów wraz z usuwaniem usterek i wówczas okaże się, że byliśmy przed wojną naprawdę w czołówce. Zwłaszcza jeśli idzie o prochy.
Znalazłem też informację o specjalnym granacie ppanc." do 75-ki. Ale jakiej? Jak specjalny? Brak wyjasnienia. Kilka lat temu znalazłem ciekawą informację, iż amunicja polskiej produkcji do 75-ek, które Niemcy później wykorzystywali m.in. na tzw. wale atlantyckim, była lepsza i bardziej niezawodna niźli niemiecka z bieżącej produkcji.
P.Z>
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze cos do armat przeciwlotniczych 75mm ???
Stosowanie do nich pociskow ppanc bylo by zabojcze dla wszystkich czolgow produkowanych w okresie wojny.
Co do jakosci polskiej amunicji to najlepiej swiadczy o niej fakt, ze Niemcy bardzo czesto trzymali w kieszeni kilka polskich sztuk na czarna godzine" - opisywane w wielu wspomnieniach niemickich zolnierzy i potwerdzone w terenie"
Ja tez twierdze ze w latach 30 mielismy prowadzone mnostwo badan nad nowym uzbrojeniem i ze wcale nie bylismy daleko w tyle za zachodem"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Specjalny granat ppanc." - może jego specjalność polegała na działaniu kumulacyjnym? Nowoprojektowane armaty, pułkowa i polowa ( obie o kalibrze 75 mm ) nie miały raczej zbyt dużej prędkości początkowej pocisku, więc w ich przypadku dużo lepiej sprawdziłby się pocisk kumulacyjny niż podkalibrowy. To pewnie dla nich projektowano amunicje specjalną, moim zdaniem właśnie o działaniu kumulacyjnym.
I moje pytania:
Jakiej amunicji miały używać te armaty? Od 75-ki Schneidera,75-ki plot. wz. 36 czy może nowo projektowanej?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja bardzo chetnie zobacze fotke amunicji do plot wz 36, przypuszczam ze jest bardzo podobna do amunicji do dzialka wz22/24, sadze tak po opisach predkosci pocztkowych pociskow i zasiegach, 22/24 mialo Vo okolo 850m/s (zaden pocisk do 75mm wz 1897 nie przekraczal 600m/s)Sadze ze zastepujac pocisk plot nawet czyms co niszczy tylko energia kinetyczna mozna bylo otrzymac bron dajaca rade wszystkim czolgom z tamtych lat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może zadajmy jeszcze pytanie jakie powinno paść niemal na samym początku:
Nad CZYM pracowali polscy konstruktorzy ??

- 47 mm armata projektowana w kooperacji Towarzystwa Starachowickich Zakładów Górniczych i Zakładów Amunicji Pocisk" - dwie wersje a" i " -> http://www.wojsko18-39.internetdsl.pl/wrzesien/armata47ppanc.html
- 120mm moździerz (nie zatwierdzony do produkcji po testach) -> http://www.wojsko18-39.internetdsl.pl/wrzesien/mozdzierz120.htm

Pnz59 pisał coś o armatach 75mm, ale nie znalazłem żadnej ikonografii.
Było o Starachowickiej 155mm dalekonośnej.

Czy to wszystko ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozumiem że w kwestii amunicji to nie mówimy tutaj o pocisku półpancernym tylko o pocisku stricte pamcernym.... czy tak ? Oczywiście 75 mm


a kw kwestii amunicji plot to chyba będę mógł wieczorem wrzucić ciekawe fotki...


PATRON - FWP
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze sprzętu opracowywanego tuz przed wojną pracowano nad:
47 mm armata ppanc.wz.39, 75 mm armata pułkowa, 75 mm armata polowa wz.38St. i 100 mm haubica polowa wz.38St. (produkcja uruchomiona w 1939 r.), 120 mm moździerz piechoty wz.1940, 155 mm armata dalekonośna wz.1940, 310 mm moździerz wielkiej mocy. To wszystko po zakończeniu prac i poprawek miało być produkowane. Jest tez informacja o pracach nad daleko posunięta modernizacją moździerza kal.81 mm głównie pod kątem zmniejszenia jego masy
Jesli zaś chodzi o amunicję to przypominam, że 75ka wz.97 swoim pociskiem półpancernym przebijała 60 mm pancerz. Nie było więc specjalnego sensu (wówczas) robienia specjalnej amunicji, gdyz ta co była i tak dziurawiła wszystko jak należy. Zrobiono natomiast na pewno 40 mm pocisk ppanc. do plot.40ki. Prace zaś nad pociskami podkalibrowymi prowadzono prawdopodobnie z powodów czysto praktycznych- chciano uzyskac sprzęt o dużej sile przebijania dla niewielkich kalibrów. Skoro plany obejmowały masową produkcję nowych 47ek ppanc., a pancerz musiał ulec pogrubieniu, trzeba było mieć sprzęt perspektywiczny. Wtedy myslano jakos tak pragmatycznie i z łepetyna. Nas nie stać było na wymianę sprzętu co 5 lat.
Amunicji do 75.wz.36 robić w zasadzie nie trzeba było. Zwykły granat przy tej szybkości początkowej 5rozwalał wszystko.
Zwracam też uprzejmie uwagę, iż to wszystko uzyskani m.in. dzięki rewelacyjnym prochom opracowanym w PWP Pionki. To był klucz do wszelkich sukcesów.
P.Z.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy mogę również poprosić o te materiały dotyczące naszej artlerii?
lake8@o2.pl

Czy wiadomo coś o amunicji do naszej prototypowej 47ki ?
Może to była taka sama amunicja (47x380R)jak do francuskiej mle 37, która również chyba strzelała amunicja podkalibrową (APCR).
A propos rozwoju amunicji ppanc w firmie Brandt(i nie tylko) oraz interesująca ocena kampanii 1940 to polecam: http://www.militaryphotos.net/forums/archive/index.php/t-39689.html
pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie