Skocz do zawartości

Znalazłem Tygrysa Królewskiego...


whisper

Rekomendowane odpowiedzi

...na razie w marzeniach, ale ja wierzę w marzenia. W związku z tym mam kilka pytań do znawców tematu, którzy na tym forum przy każdym temacie nt. pancernych znalezisk toczą ciężkie boje.
Co zrobić, żeby znalezisko zostało moje?
Sytuacja 1) Znalazłem Tigerka w małym bagienku, czy torfowisku, potrzebne są stosunkowo niewielkie nakłady sił i środków aby go wyciągnąć. I jest w takim stanie, że tylko oczyścić, zalać baki i jechać... ;)
pyt.1: Czy mogę podjąć się wydobycia czołgu zakładając, że bagienko jest na moim prywatnym terenie? Potrzebne są jakieś zezwolenia?
Pyt.2: Jeśli teren nie jest mój, jaka jest procedura, abym mógł podjąć wydobycie? Kogo muszę poinformować i czyje zgody uzyskać?
Pyt. 3: Jaka jest sytuacja własnościowa znaleziska w obu przypadkach (znaleziony na moim/nie moim terenie)? Należy do mnie czy do Państwa? Czy jest możliwość, że przyjdzie na przykład nasz słynny kolega Wars ;) z równie słynnym glejtem z któregoś muzeum i powie: dzięki stary za znalezienie tygryska, ale teraz on wędruje np. do MOB? I czy będzie miał do tego prawo?
Pyt. 4: Jeśli formalnie tygrys należy np. do Skarbu Państwa, czy jest możliwość, żeby znalezisko zostało przy mnie - np. jeśli założę prywatne muzeum i wszelkie sprawy formalne(zezwolenia , zgody, etc) będę załatwiał w imieniu tegoż muzeum?
Sytuacja 2) Znalazłem w ziemi resztki tygryska,np. samą wannę, na własny koszt wydobyłem ją, i wyczyściłem, a całą resztę również za własne grube pieniądze dorobiłem/zakupiłem/wymieniłem po czym złożyłem z tego kompletny jeżdżący (lub nie jeżdżący)egzemplarz.
Pytanie: Czy formalnie należy do mnie, i czy np. wspomniany wcześniej kolega może przyjść z papierem od konserwatora bądź z muzeum i powie, że to bardzo rzadki zabytek i wędruje do muzeum?
Z góry dziękuję za wszystkie rzeczowe odpowiedzi
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 73
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Siemanko!
też chętnie zobaczę co koledzy z forum napiszą.
Mam na razie skąpe informacje o czymś pancernym zatopionym w bagienku,i na bank nadal tam leży.Wszystko będę sprawdzał na wiosnę.
A jak faktycznie wygląda stan prawny takiego pojazdu,działa,itp ???
pozdro!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie chodzi o SU :)
A jak wygląda sytuacja z założeniem prywatnego muzeum? Wiem, że to formalnie nie jest wielki problem. Tylko czy takie muzeum będzie miało szanse zostawić w swoich zbiorach jakiś pojazd, który samo namierzyło, załatwiło zezwolenia na wydobycie oraz wydobyło własnym kosztem? Jak to wygląda pod względem prawnym?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Whisper, nazwa muzeum nie jest zastrzeżona, ale by prywatne muzeum, było prawomyślne dla władz, to co najmniej musi mieć uzgodniony z Ministrem Kultury i Dziedzictwa Narodowego regulamin (zgodnie z ustawą o muzeach), a to już nie jest takie proste. Z własnego doświadczenia mogę Ci powiedzieć, że musisz się uzbroić w cierpliwość (ja musiałem przez rok walczyć z urzędnikami).
Poza tym powinno się takie muzeum zarejestrować. Uzyskanie wpisu do Państwowego Rejestru Muzeum, to już jest wyższy stopień trudności.
I tak naprawdę może wtedy zostaniesz potraktowany przez konserwatora, jak partner do rozmów.
Życzę powodzenia. :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam
whisper - dobrze kombinujesz - więcej na jerzyer@op.pl
wars98 - nie wprowadzaj ludzi w błąd, Muzeum Rejestrowane to placówk o potwierdzonym wysokim poziomie merytorycznym działelności i nie wszystkie muzea państowe maja taki tytuł a co dopiero prywatne, to nie ma nic wspólnego ze sobą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem choć mogę się mylić małe szanse na posiadanie w rękach prywatnych sprzętu niemieckiego i to wydobytego w kraju. Może jako depozyt ale zawsze będzie to własność Skarbu Państwa Wiem że wojsko swego czasu sprzedawało T34 masowo na kg dla osób prywatnych a teraz jest to już nie możliwe zmiana przepisów prawnych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taaak ! To dobre pytanie. Dla tych którzy choc troche wczytali sie w prawo obowiązujące w naszej Pieknej Ojczyźnie zawsze będzie to dylemat : kopac czy nie kopac? Wyławiac czy nie wyławiać? Bardzo czesto te poszukiwania w naszym kraju sa jazdą po bandzie - czy naruszymy ustawe o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami z 23.07.2003 czy także ustawe o broni i amunicji z 14.02.2003? A może czasami warto rozejrzeć sie dookoła ? Może cos leży sobie tuzobok albo i na sąsiednim podwórku? No tak, bo czy warto na przykład ryzykowac kontakt z prorokiem" za wydobytego z dna Wisły pomiętolonego Forda GPA czy też może lepiej zamówić sobie w Rosji taki sam pojazd na kołach z dostawą do domu? Czy warto po ciemaku wyciagać z wody resztki 250-tki czy może lepiej kupić sobie legalnie parkującego za stodołą Boforsa 40mm? Kolego Whisper - nikt nie miałby najmniejszego prawa żeby się przyczepiać do takich elementów kolekcji . A zresztą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A zresztą... Już za kilka dni czeka nas Schengen i wtedy takie zabytki jak ten ze zdjęcia powyżej C2P beda mogły sobie całkiem legalnie wyjechac/wjechac o ile nie pochodza z przestepstwa (czytaj - nie zostaly skradzione lub uzyskane w drodze oszustwa). No bo przeciez ten sprzet (tak jak i wiele innych!) nie był zakopany,zatopiony, nie był w muzeum, nie był w prywatnej kolekcji etc. etc. Brak zezwolenia na wywóz zabytku zagranice nie bedzie upowazniał do zwrotu np takiego sprzetu wywiezionego do Niemiec, bo nie bedzie poprostu spełniony wymóg podwójnej karalności! Oczywiśce sa nadal kraje schengenowskie, które bardzo restrykcyjnie podchodza do kwestii zabytków (vide: Grecja) ale dotyczy to przede wszystkim stanowisk archeologicznych. Ooops - kij w mrowisko ? ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taak ! A może by własnie przy takiej okazji podyskutowac czy zamiast wyciągac z wody w takiego SU76 sciagnąc jednego z tych kilku stojących sobie spokojnie na poligonie na Bagnach Oszmianskich? A może warto zaproponować żeby lotnicy z Minska Mazowieckiego zamiast ćwiczyć strzelanie do Bogu Ducha winnych czterech T34 na poligonie Żdżary skupiali swój ogień na ściągnietych im w to miejsce T54? A może ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>wars, piszesz:  własnego doświadczenia mogę Ci powiedzieć, że musisz się uzbroić w cierpliwość (ja musiałem przez rok walczyć z urzędnikami)."
Masz własne muzeum? A można je gdzieś zobaczyć? Jest w necie gdzieś?
>bolek50, piszesz: dobrze kombinujesz - więcej na jerzyer@op.pl"
Czy informacje na temat sytuacji prawnej dotyczącej wydobywania pojazdów są tak tajne, że nie można ich umieścić na forum?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, Whisper, tworzę muzeum i jest witryna w sieci, ale dzięki idiotycznym zasadom panującym na tym forum nie mogę podać do niej linka, gdyż inaczej wytną mi po raz koleiny post - tak, jakbym reklamował jakiś produkt, jakbym na tym zarabiał.
W razie pisz do mnie na priva - służę informacjami.

Kol. Bolek50. Racz dobrze czytać. Napisałem, że muzeum powinno się zarejestrować", nie że musi". A to znacząca różnica.
Pozdrawiam
wars98
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patron.
Kol. Whisper zadał pytanie, czy mam własne muzeum. Zgodnie z prawdą odpowiedziałem mu, że je tworzę.
Oznacza to, że (zgodnie z ustawą o muzeach) muzeum jest w organizacji.
Muzeum Lotnictwa i Techniki Militarnej jest wyodrębnioną jednostką organizacyjną (zakładem) Fundacji Fort-Rogowo". Posiada regulamin uzgodniony z Ministrem Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Jak z powyższego wynika muzeum jest własnością Fundacji, a nie moją, ja jedynie wchodzę w skład jej władz.
Regulamin jest efektem uzgodnień, jakie w imieniu Fundacji prowadziłem z MKiDN.
Zgodnie z przepisami proces organizacji muzeum uznaje się za zamknięty w dniu otwarcia wystawy stałej.

Co jest w muzeum? W obiekcie, w którym będzie muzeum (hangar lotniczy, ponad 8 tys. metrów powierzchni) trwają prace remontowe, więc siłą rzeczy nie ma tam zbyt wiele.
Jednak po od przyszłego roku ten stan rzeczy powinien ulec zmianie, a obiekt powinien zacząć zapełniać się zabytkami.

Pozdrawiam
wars98
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam takie pytanie co do zachowanych Królewskich Tygrysów. Ile tak na prawde mają ich w Kubince? Jeden jest na ekspozycji (Henschel). Ale według pana Janusza Ledwocha muzeum w Kubince posiada jeszcze Koenigstigera z wieżą Porsche oraz jeszcze jednego, nieznacznie uszkodzonego (Henschel). Czy ktoś mógłby to potwierdzić?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może zamiast rozmywać temat założycie nowy o czołgach w MOB czy na Kubince?
Zależy mi na wiedzy jak legalnie podjąć wydobycie pojazdu i jaka jest sytuacja prawna takiego wyciągniętego (legalnie bądź nie)sprzętu. Wydaje mi się, że całkiem jasno napisałem to na początku...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie