Coby było gdybyśmy dogadali się z Niemcami?

Coby było gdybyśmy dogadali się z Niemcami? Czy uderzając razem na Rosję osiagnelibysmy cel niwelacji bolszewizmu? Czy bylibysmy sojusznikami Niemiec na miarę Węgier i Rumuni? Czy mocne Niemcy dałyby sobie radę z Aliantami we Francji? Czy Hitlera wogóle interesowała suwerenna Polska w jego pragnieniu podbicia Rosji? Co sądzicie o tym? A może lepiej by było gdyby Adolf dogadął się ze Sprzymierzonymi w 44 tym i uderzył na Rosję? proponuje dyskusję........

GDYBANIE
jest jak jest inaczej nie będzie :)

Z Niemcami dogadać raczej nie mogliśmy sie zresztą tak jak i z Moskalem bo to nasi odwieczni wrogowie.

O rany już kilka razy ten temat się młócił na forum.

Oczywiście że gdybanie, ale cenne sa taktyczne i dyplomatyczne możliwości do rozważań. W polityce niemożliwe jest tylko włożenie sobie parasola do .... i otworzenie go :) poza tym wszystko

Wdług mnie efektem różnych wariantów mogłaby byc tylko okupacja sowiecka lub niemiecka... kwestia tylko z którą poradzilibyśmy sobie lepiej

stell - Niemcy Polsce taki sojusz proponowali i to jak najbardziej poważnie tylko Polacy nie przyjęli oferty bo woleli gwarancje angielsko-brytyjskie co w konsekwencji zaowocowało napaścią III Rzeszy na II RP.
W polityce nie ma miejsca na sentymenty i pojęcie odwieczni wrogowie" nie istnieje.

Nic by już nie było.

Byłoby.HAŃBA PO WSZE CZASY!!!

W polityce nie ma miejsca na sentymenty i pojęcie "odwieczni wrogowie nie istnieje."
Przepraszam, mozesz to powtórzyć naszym poległym wrześniowym żołnierzom? Wyobrażasz sobie Polaków walczących ramię w ramię z Niemcami przeciwko bolszewickiej zarazie? Jakie mam zdanie o bolszewickich kacapach takie mam, ale z dwojga złego wybrałbym walkę przeciwko giermańcom, nawet wiedząc, jak będzie wyglądał 44 i 45 rok, bo osoby z którymi rozmawiałem na te tematy mogły tych lat w ogóle nie dożyć, a wiem na temat kacapów wiele, oj aż za wiele, bo mnie szlak trafia na samo wspomnienie o nich.

MK wybacz ale jakoś związku nie widzę pomiędzy
poległymi wrześniowymi żołnierzami" a odwiecznymi wrogami" ale za to widzę, że jesteś znakomitym przykładem odbiorcy popularnych mitów oraz wizji historii czarno-białej w i koniecznie w patriotycznym" zadęciu.
Poza tym nikomu nic mówić nie będę bo nie wierzę w życie pozagrobowe.

Ciekawe, jak w sojuszu z III Rzeszą Polacy rozwiązaliby tzw. kwestię żydowską"? Czy wtedy naprawdę byłyby polskie obozy koncentacyjne"? Czy Polacy zamknęliby swoich obywateli narodowości żydowskiej w gettach i wywieźli do obozów, tak jak Słowacy pod rządami Tiso?

Sądząc po ty, że istniały przed wojną organizacje takie jak ONR to można sądzić, że w takim przypadku polskich zwolenników ostatecznego rozwiązania" by nie zabrakło.
Jak by przebiegało? Pewnie podobnie jak w krajach, które wymieniłeś.

witam w pewnym stopniu polacy sie z niemcami dogadali ,i w Pażdzierniku 1938r polskie wojska wkroczyły na ZAOLZIE ,zajeli wiekszość ziem ,a niemcy od drugiej strony zajmowali . ALE TO NIELADNIE O TYM PISAć BO MORZE SIE TO NIEKTURYM NIESPODOBAC .ale taka jest historia .Kolega napisał -wyobrażasz sobie Polaków walczących ramie w ramie z niemcami; PEWNIE żE SOBIE WYOBRAżAM mój dziadek walczył w WH i dwaj wujowie ,i wiele innyh dziadków ,ojców i braci.TAK było A WYOBRAżASZ SOBIE POLSKICH CHłOPóW TOPIąCYCH UCIEKINIERóW Z OśWIęCIMIA W STUDNI.A Ja słyszałem o takich przypadkach .ALE POLACY TO PRZECIERZ WSPANIAłY naród i nikomu krzywdy niezrobili !!!
ZAATAKOWALI CZECHóW W NAJGORSZYM DLA NICH MOMęCIE.

WITAM PODOBNIE POLACY W 1938 ZROBILI Z CZECHAMI JAK 17WRZEśNIA 1939R RUSKI Z NAMI.
PS przepraszam za błędy!

Najpierw naucz się ortografii i historii, a później pisz gangus1978. A to twój problem jaką miałeś rodzinę.

witam ortografii spróbuje sie nauczyć ! co do historii dokształcam sie , proszę sprawdzić jak było a potem krytykować panie martian.
pzd. Dawid
PS .mam tu takie czerwone kreseczki jak sie pomyle ,naprawdę wspaniała rzecz!!!!

Jak się douczysz historii to będziesz wiedział kto zaczął w sprawie pogranicza polsko-czechosłowackiego.

witam może mieszko1 ,nie zmienia to faktu że w 38r polskie wojska wkroczyły na teren CZECH i zajeły ich część!!!!
Ale widzę że sprawdziłeś cieszy mnie to!!
A CO DO MOJEJ RODZINY TOM SIE NIE CZEPIAJ MASZ SWOJą!!!

Kol. gangus 1978,nie chcę usprawiedliwiać zajęcia Zaolzia akurat w tym niezbyt szczęśliwym 1938 r.Gwoli sprawiedliwości należałoby również dodać o czechosłowackim ataku na Skoczów (plany zakładały zajęcie Bielska-Białej)w pamiętnym roku wojny polsko-bolszewickiej.Jak wiadomo na Zaolziu większością byli Polacy, o przynależności państwowej regionu miał zadecydować plebiscyt, do którego nie dopuścili nasi południowi bracia m. in. w w/w sposób.

Witam
pomsee
Stwierdzenie ze ONR byloby zwolenikiem ostatecznego rozwiązania" w wydaniu niemieckim to chyba spore naduzycie...

Pozdrawiam
Zwierz

Polacy na Zaolziu to wtedy ponad 80 %. Poczytał byś trochę gangus1978 o tym okresie o którym napisał Zwierzu, nawet na tym forum coś było.

Sorry miało być Greg1.
A co do ONR to chcieli tylko" na Madagaskar ich wysłać.
A teraz za takie wycieczki to trzeba dużo płacić:)))

KOLEGA greg1 bardzo rzeczowo sie wypowiedział na ten temat ale polskie plany ,zbrojnego zajęcia zaolzia [CAłEGO] sięgają 34r .A polacy wybrali najbardziej odpowiedni okres do wykonania tych planów
poprostu wbili im nuż w plecy ,tak to trzeba nazwać .
przykro mi ale tak to wygląda !!
tak samo by można usprawiedliwiać niemiecką napaść na polske !!

witam
co by było? pewnie byśmy byli po przegranej stronie i częściowo winni za zagładę Żydów , z drugiej strony może byśmy mniej ucierpieli i kraj nie został by tak zniszczony , może byśmy się wzbogacili mimo przegranej wojny, może ostatecznie wyszło by to na dobre może nie. Od takich rozważań może rozboleć głowa hehe jest wiele opcji i scenariuszy, pewnie to co powiem będzie źle odebrane przez niektórych ale czy Niemcy mimo przegranej wojny mimo dokonanych zbrodni ostatecznie źle wyszły na wojnie? Wzbogacili się , postawili gospodarkę na nogi od wojny odkupują" swoje winy i za jakiś czas holocaust będzie uznawany za przykre zdarzenie" w historii tego kraju , zresztą nikt ich nie piętnuje już z powodu tego co zrobili nawet Żydzi się tak bardzo nie czepiają Niemców bo jednak interesy trzeba prowadzić. Może warto patrzeć na sprawy kraju w chłodny sposób i na zimno kalkulować co będzie lepsze i da rzeczywiste efekty a nie żyć ciągle dumą i honorem bo myślę , że wiele razy historia już pokazała , że to nie daje wymiernych korzyści a jedynie zostajemy w tyle. pozdrawiam

Jak się poczyta prasę przedwojenną to faktycznie były pomysły, w niektórych środowiskach, ale nie tylko/tyle o wysłaniu", co wykupieniu, wydzierżawieniu w koloniach terenów pod osadnictwo nie tylko zresztą dla naszych braci starszych w wierze.