Niemieckie narzędzie (kowalskie?)

Tworzy gwint...

Na pewno tworzy gwint? :> Proponowałbym plastelinę przygnieść i pokazać zdjęcie na forum.
.
.
.
CirrusCX

Trafione ostatnio na złomie...

bicie...

Jeżeli wzór tworzy jak mówicie gwint, to widocznie coś do odciskania gwintu. Jednak znajomi prowadzili kuźnię i wiele razy bawiłem się w tym ich warsztacie i palenisku i mieli tam całą ścianę obwieszoną różnymi takimi właśnie szczypcami" do chwytania prętów o różnych przekrojach (okrągłe, kwadratowe, trójkątne, płaskie i do tego duża skala rozmiarów). Dłuższe pręty nawet rozżarzone na jednym końcu do białości za drugi koniec można trzymać w dłoni. Ale przedmioty mniejsze podczas wkładania/wyciągania do paleniska oraz dla przytrzymania w trakcie kucia wymagały takich właśnie narzędzi. Swoją drogą rewelacyjny fant, super bicia.

myślę że dużo łatwiej jest coś przegwintowac przy pomocy gwintownika, niż przy pomocy młotka i takiego narzędzia, chyba że rozgrzane szkło. sądzę że zbyt mało precyzyjne nawet do najprostszych gwintów.
to tylko sugestia.
pozdro!

bicie #2...

.

.

Pytanie do czego mogło służyć to narzędzie?

W sumie to zgaduję , ale jeśli kowalskie to może do środka wkładało się mocno rozgrzany pręt,zamykało, przypieprzało" młotkiem i gwint gotowy. Tak jak mówiłem zgaduję.
Pozdrawiam

moim zdaniem:
narzędzie do obróbki instalacji elektrycznej, a dokładniej do zakańczania rurek metalowych w których biegły przewody.
(PESZEL)

A nie jest to coś związanego z hacelami i podkuwaniem koni?

Wydaje mi sie,ze nie służyło to do gwintowania... Kto awił" sie kiedyś w obróbkę metali,ślusarstwo wie że czyms takim nie dało by sie niczego nagwintować. Służyło to raczej do wkręcania i wykręcania gwintowanych prętów...poprostu.

A nie jest to coś związanego z hacelami i podkuwaniem koni?
raczej nie - za delikatne - przy hacelach - ni do odciśnięcia gwintu, ni do nacięcia gwintu, ni do wkręcenia itd...
moim zdaniem:
1. narzędzie wykonane do małych obciążeń (małe przekroje ramion powierzchni roboczych)
2. do wytwarzania mało precyzyjnego gwintu (przekarbowania), na krawędzi cienkościennej(miękkiej) rury. (przewody + papa owinięte blachą cynkową)
3. takie peszle rozgałęziane były przy pomocy puszek" - gdzie końcówka peszla była zagniatana w celu usztywnienia i hermetyzacji

lata dwudzieste do 50-tych

drugim śmiesznym narzędziem były szczypce zaginające rurkę na 90 stopni

Witam. Czy przypadkiem nie jest to forma do odlewania czegoś z ołowiu? Lub obróbki ołowiu? Sądząc po masywności tego narzędzia służyło ono raczej do obróbki czegoś miękiego.

Glocken Zange to nazwa producenta narzedzi. A naciecia na szczekach kleszczy nie maja ksztaltu gwintu, maja po prostu zapewnic pewny chwyt trzymanego przedmiotu(wiekszosc szczypiec, kleszczy ma podobne rowkowania na czesci roboczej). Sa to typowe kleszcze kowalskie do pretow.

średnica?

między innymi do takich połączeń...

Skłaniam się ku wersji Lemeryta raczej...

Co to jest to nie wiem ale zostało wykonane w Selters Metallwarenfabrik - wynika to z waffenamtu.

Więc worzy" gwint, a nie jest tylko użebrowane?

Ps. Jak/czy robiono gwinty w szkle, porcelanie?
Pozdro.