Skocz do zawartości

Sd.Kfz 142 - sprzedane przez muzeum?


ra_v

Rekomendowane odpowiedzi

Nic nie sprzedane. Wydobyte z ładowni statku zatopionego na Morzu czarnym. Zakupione przez jakieś muzeum bądź kolekcjonera z Wielkiej Brytanii. W drodze do UK zatrzymało się w Drżonowie i postało tam parę dobrych miesięcy. Niestety nie było nasze i trzeba się było z nim pożegnać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kiedy być może ? Lato 2008 czy nie? Oby było suche jak w 2006 ale wtedy szansę przegapiono.

A pozatym napiszę coś co może w szczególności moderatorom się nie spodoba. Prągnę wyrazić swoje niezadowolenie z nagminnego ostatnio BLOKOWANIA niewygodnych dla redakcji i niektórych (nielicznych ale wpływowych) forumowiczów wątków. A robione jest to dlatego że stawiane są tam niewygodne pytania a niektórzy wykazują zbytnią dociekliwość... Oczywiście poziom dyskusji czasem pozostawia wiele do życzenia a niektórzy z obu stron stosują chwyty poniżej pasa, ale ....ale bez tych pytań i wywoływania do tablicy" co poniektórych entuzjastów" nie dowiedzielibyśmy się wszyscy pewnych detali i odpowiedzi na zadawane pytania. Szczególnie wszyscy ci forumowicze których głównym źródłem informacji jest internet bo nie mogą być na miejscu, często nawet w kraju.

To tyle, wolność słowa przede wszystkim.
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Racja, mące bo mnie polityka Odkrywcy coraz bardziej wkurza. Nie chodzi mi o bana dla pewnych osób, może i się należało ale o banowanie całych wątków już parokrotnie. Jeśli banują awanturników jak takich nazywają to po cholere jeszcze potem wątki. Nasuwa mi się tylko jedna odpowiedź- NIEWYGODNE tematy...
Myślałem, że z cenzurą już skończyliśmy. Do tego wycinanie postów osób niebędących stronami dyskusji, a co to forum wkońcu czy PRIV? ...
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomsee nie przesadzaj .Jak się się chce psa uderzyć, to kij się zawsze znajdzie. Tu chyba raczej wcale nie chodziło o to czy jest ten świstek z jakimś wyrokiem czy nie, bo nikogo na forum nie interesowało czy sąd wysmarował jakąś bumagę ( ale adwersarze Warsa nie odpuścili już mu tego papiera i drążyli temat, aż musiał polec na polu klawiaturowym :) ). A prawdę mówiąc to chyba nie tylko skyluke zauważył, że Warsiu dostał strzał w potylicę za całokształt walki" z debeściakami :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak.
Wars98 zadał konkretne pytanie i jak na Niego zrobił to całkiem grzecznie. Jedyną sensowną odpowiedź otrzymał od samego zainteresowanego Macieja Kęszyckiego. Niestety dwóch rozsierdzonych adwokatów w/w(Tankist i akagi) rozpętało awanture.Tak też było w innych wątkach i to Oni powinni w pierwszej kolejności dostać ostrzeżenia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, śmieszne jest to co piszecie. Wars rzucał oskarżeniami na prawo i lewo, powoływał się na domniemane sprawy sądowe, obiecywał dostarczenie dowodów, sygnatur (po nowym roku") aż w końcu kazał zainteresowanym dowiadywać się w sądzie czy u konserwatora czy sprawy takie się odbyły. Mimo wielokrotnych apeli o to aby uprawdopodobnił swoje oskarżenia nie zrobił tego ale za to mnożył wątki z kolejnymi oskarżeniami.
Nie mam nic do Warsa ale czy tak postępuje człowiek odpowiedzialny za to co mówi i w dodatku prawnik?
Jaka jest granica pomówień i jak długo można robić to o mi się tak podoba". To, że w końcu dostał bana jest dla mnie zrozumiałe.
Poza tym twierdzenie o spisku na forum Odkrywcy lub jakiejś formie cenzury jest śmieszne, za długo tu jestem by w to uwierzyć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy mi się wydaje, czy dyskusja znów zbacza na inny tor... A mnie z kolei wkurza, że wchodzę na wątek z myślą o tym, że przeczytam coś ciekawego w danym temacie, może jakieś interesujące fotki, itp. Czytam posta który nic nie wnosi, później podobnego kolejnego, ale dzielnie przebijam się przez nie, bo może gdzieś będzie coś a temat", dochodzę do końca topicu... i co? I gów..., bo zamiast dowiedzieć się czegoś ciekawego, to dowiedziałem się co komu leży na wątrobie...
Do takich spraw, zgłaszania swojego niezadowolenia i szeroko pojętych uwag na działanie forum, powinien być otwarty nowy dział Administracja". A ten wątek, jeśli nie będzie rozwijał się poprawnie, proponuję zamknąć... Choć chętnie jeszcze jakieś fotki bym obejrzał ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwna ta historia trochę.
Czytaliście ten artykuł??
Tam to jest opisane jak jakiś kryminał i niestety wskazuję na jakieś machlojki" z tym Stugiem. Przynajmniej takie jest moje zdanie.
(...)Problems abounded as Poland was not yet part of the European Union. Getting something like this vehicle out of Poland would be extremely difficult and the risks were high.(...)"
Ten fragment jest zastanawiający. Jakie przepisy maił na myśli autor??
(...)The deal needed to be done fast. A German friend and his Polish girlfriend were critical in securing the purchase.(...)"
Tajemniczy Niemiec który w Polsce trzyma piecze nad transakcją (!!!???)
(...)Everyone had been lined up for the loading day at the Lubuskie Museum in Poland. Banker’s drafts had been requested because of difficulties within the Polish banking system. Cash was selected - but on the German side of the border.(...)"
Są i pieniądze. Ale dla kogo??

Na początku myślałem, że ta fundacja wydobyła na Ukrainie Stuga, wiozła go przez Europę i poprostu zatrzymała się w Lublinie. Ale z tego artykułu wynika coś zupełnie innego. Stug przyjechał do Polski(nie wiadomo jak), wydobyty nie wiadomo przez kogo. Tu trafił do muzeum i dopiero wtedy został sprzedany przez tego tajemniczego Niemca.

PS
Tak ja postrzegam tą sprawę opierając się tylko na tym artykule. Nie wiem przez kogo był pisany, ale wiem jak pismaki potrafią wykręcić rzeczywistość w takim tekście.
Dlatego moje wywody są tylko taką ciekawostką kryminalną".
Proszę abyście o tym pamiętali:)))

PS 2
Bardzo ważne!!!
Nie chce tu wszczynać kolejnej awantury o wywóz sprzętu po za granice Polski. Nie taka jest moja intencja. Nie chce kierować rozmowy na te tory.

Jeżeli ktoś ma inne przemyślenia, albo po prost zna sprawę proszę mnie śmiało korygować.
Pozdrawiam f35jsf.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktem jest, post ma inny temat, ale jeżeli grubas, moje lub Kol. Akagi wypowiedzi nazywa awanturą, to ja w takim razie kolejny raz rozpętam awanturę i poproszę administratora od razu o wymierzenie kary dla mnie.

Nie wiem czy skyluke ma taką świadomość, ale na tym forum obowiązują i powinny byc przestrzegane pewne zasady.
Jak w kazdej społeczności.
Forum Odkrywcy ( wyjaśnienia specjalnie dla skyluke ) to również społeczność. Poszukiwaczy, odkrywców, generalnie ludzi, trzeba przyznac obiektywnie, trochę zakręconych.
Sam do nich należę.

Wchodząc na forum, należy tych zasad przestrzegać.
W przeciwnym wypadku osobnika łamiącego zasdy ostrzega się albo eliminuje ze społeczności ( każdej ).
Proste prawda?

Może jeszcze jaśniej
Jak w porzadnym lokalu nagle ktoś bez powodu wszczyna burdę obrażając gości na lewo i prawo, wyzywając od złodziei, terrorystów, bandytów, itp
to takiego osobnika za wszarz i na wolne powietrze.
Na przyszłość nie ma wstepu.

Może trochę wychodzę przed szereg, ale nie wszyscy zdaje sie rozumieją ideę tego forum i zasady jego działania.
Forum Odkrywcy jest w pełni prywatnie finansowaną instytucją, i zdaje sie że uczestnicy nie utrzymują forum na własny koszt.
Administrowanie forum kosztuje i to pewnie całkiem sporo.
W związku z tym jeżeli komuś się nie podoba może przcież nie uczstniczyć w życiu forum.
To naprawdę nie jest obowiązkowe, skyluke.
Jak Ci się nie podoba wg Ciebie cenzura" to wcale nie ma obowiązku tutaj się produkować. Są inne fora dyskusyjne.
Chcesz mieć swoją wolność słowa, to sobie razem z innymi kolegami załóżcie nawet własne.
Gwarantuję Wam że mnie tam nie będzie.
I na koniec
przez ostatni rok ( a staram się odwiedzać forum w miarę regularnie jak tylko obowiązki pzwalają ), jakoś nie zuważyłem nagminnie znikających wątków.
Jeden traktujący o prowiniencji niejakiej krzyżówki czy coś tam.
A więc to kolejne bicie piany przez skyluke i próba skierowania dyskusji na inne kontrowersyjne tory.

A w temacie stuga z Drzonowa.
Stug był z Ukrainy, miał dokumenty wywozowe z tamtejszych urzędów. w Polsce czekał na kupca.
Miał legalne paiery, był do kupienia. Kupił go anglik do prywatnej kolekcji.
Za 10 lat będzie pewnie jeszcze z 10 wersji coraz bardziej fantastycznych.
Jakby ktoś wyłożył kasę mógł zostać również w Polsce.
Temat wielokrotnie opisywany na forum, wystarczy poszukać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poszperałem w googlach i prawie wszystko wyjaśnione:)))
http://www.nurkowanie.v.pl/index.php?idn=n_LEAjzkulxO1pyAUUSqrgyQ0&s=31&c=122&c2=&q=&l=&id=1777&PHPSESSID=ca55f66bd67874e9bb970ba0c93442a1

I fotki:
http://www.panzer.punkt.pl/artykuly/stug3/stug3.htm
http://free.polbox.pl/l/leszekch/vstug3g.html

PS
W poprzedniej wypowiedzi walnąłem byka. Stug zatrzymał się oczywiście w Drzonowie w Lubuskim, a nie jak napisałem w Lublinie.
Wszystkich urażonych przepraszam:))) Bije się w piersi:)))
Pozdrowienia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O Stugu fajny temat nie chce wam psuć zabawy.

Ostatnie słowo sprostowania odnośnie wypowiedzi Tankista.
Powiem oficjalnie.
Ubzdurał Pan sobie że jestem obrońcą jakiegoś tam osobnika X, nic takiego nie napisałem prosze przeczytac moj I-wszy post tutaj. Fatalne porównanie forum do knajpy z burdami skwituję używając podobnych argumentów.
Czy jeśli w estauracyji" kat.S jest burda i ktos rozrabia (zresztą pierwszy raz widzę burdę w której ktos rozrabia sam ze sobą, reszta aniołki,hehe.) to po burdzie zamyka się lokal na amen, a dla pacyfikacji daje się po gębie komukolwiek obok tak na wszelki wypadek żeby głosu nie zabierał?
I nie znikające wątki tylko banowane dla ucięcia dyskusji.

Co by nie pisać to niektórzy i tak wiedzą lepiej i do znudzenia klepią Swoje formulki. Panowie zbulwersowani popatrzcie lepiej ilu tutaj ludzi spokojnie się kontaktuje na Monetach, Integracji ,III RP itd a na wątkach z pyskówkami ciągle te same osoby (!?) i nawet brak Warsa tego nie zmieni. Ale Pana Tankista to przecież niedotyczy....
Ja się przyznaje czasem zamące ale mam nadzieję, że wyjdzie to forum na zdrowie.
Admin jakoś prośby T. o karę za awanturę nie wysłuchał? a może nie chciał słyszeć. ;)

Jeśli mi się należy , to uniżenie proszę :)
Bez odbioru
Pozdrawiam i przepraszam dyskutantów od Stuga
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też odniosłem [całkiem zresztą subiektywne] wrażenie, że w paru wątkach na tym forum byli ówni i równiejsi".
Mam własne zdanie na ten temat - ALE SIĘ Z NIM NIE ZGADZAM!
Bo zdaję sobie sprawę, że jestem tu tylko gościem i muszę uszanować wolę Administratora/Właściciela Forum lub z niego zrezygnować, tyle tylko że polubiłem to forum i odzwyczaić się byłoby mi pewnie dość przykro.
Pozostaje mieć jedynie nadzieję, że prędzej czy później będziemy mieć na forum coraz więcej budujących przykładów, takich jak Rosi", Lufcik" czy jak ostatnio Hetzer. A i to co jest owiane mgłą tajemnicy, to jak ta mgła" już opadnie zabłyśnie pełnym blaskiem. Bo mimo wielu przykrych doświadczeń życiowych dalej staram się wierzyć w ludzi i cały czas mam nadzieję, że to tylko mgła", a nie opary bagienne.

Dobrej nocy
balans
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy całym szcunku dla panzer-potyczki, mam pytanie do smugi-79 o małe zasolenie Morza Czarnego", bo raz tam się zachłysnąłem. Toż tam woda słona 2x bardziej niż w Bałtyku, a wypornośc taka,że przy pływaniu rękami nie trzeba się namachać. A stan zachowania sprzetu to raczej sprawa elektrostatyki, elektrolizy, temperatury i przepływu prądu w określonych warunkach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasolenie w Morzu Czarnym [co każdy wie] jest dużo większe niż zasolenie Bałtyku, o którym niektórzy znawcy tematu na zachodzie twierdzą, że to zimne wysłodzone jezioro".
Na pewno natomiast na stan wraków w morzach wpływa też temperatura wody [im głębiej tym zimniej i tym lepiej zachowane wraki]. No i pewnie skład stopowy stali, bo na jednych to jeszcze farbę znać, a z innych to została tylko sterta rdzy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie