Skocz do zawartości

Pozostałości panzer IV w naszych muzeach


maus

Rekomendowane odpowiedzi

Podczas wizyty w Warszawie nie zauważyłem żadnych pozostałości po PzKpfW IV. Być może są na terenach Fortu Czerniakowskiego w części niedostępnej dla zwiedzających. To będzie mi raczej trudno zweryfikować. Na terenie MOB poniewiera" się jeszcze sporo złomu od czwórek" ale chyba nie wszystko mam obfotografowane.
Elementów wieży, jej osadzenia i napędu nie stwierdziłem. Pod tym względem Tiger się lepiej prezentuje. W zbiorach prywatnych zapewne coś jest, ale raczej nikt się nie wychyli. To przecież śliski temat.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dlaczegóż to w/g Szanownego Kolegi arv, posiadanie mniejszych lub większych części przez ( jak to był uprzejmy zauważyć Kol. Cronos prywaciarzy ) jest śliskim tematem?
Ja tam się nie obawiam wychylić i kilka ciekawych fotek z osobistej kolekcji ( i nie tylko osobistej ) zapodać mogę, ale wątek jest o muzeach, więc nie zapodam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tankist - bo to już takie skrzywienie jest. Jak się czyta codzienną dawkę postów na Odkrywcy, to w oczy rzuca się fakt, iż co głębiej w ziemi leżało, tym bardziej śliskie jest. A broń - choćby była nierozpoznawalnym kawałkiem złomu - zachowuje się prawie jak teflon.
Prawodawstwo polskie traktuje kolekcjonerów i pasjonatów militariów jako potencjalnych przestępców. Jeśli nie zdążą się zrzeszyć w Towarzystwo przed wizytą o przysłowiowej 06:00, to sprawa wtedy nie wygląda różowo. Stąd pojawiła się moja uwaga. Od razu pragnę się wytłumaczyć - to tylko prywatna teoria wysnuta na podstawie obserwacji tylko i wyłącznie tego Forum (innych nie odwiedzam). Zapewne nie ma zbyt wiele wspólnego z rzeczywistością (może poza ową bronią).
Osobiście miałbym ogromną chęć zobaczyć fotografie choćby części posiadanej przez Was (miłośników pancerki") kolekcji, myślę jednak że jeszcze przez jakiś czas będzie to niemożliwe. Sporadycznie ktoś coś wrzuca, jednak są to bardzo odosobnione przypadki np: film pracującego silnika od PzKpfW III (choć pokaz mało profesjonalny to jednak robił wrażenie - odgłosem).

Przy okazji chciałbym tu skorygować moje napisane w paru miejscach Aufs.". Nie wiem jak to się stało, że umknął mi ten błąd. Poprawnie oczywiście powinno być Ausf.".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dlaczego panuje powszechne przekonanie, że wszystko co pancerne leżało w ziemi?
Przyznam, że dla mnie jest to zagadka.
Czołgi ( i to dużo ) stały również po wsiach, na polach, etc.

Dlaczegóż to lufa od czołgu wyciągnieta z rzeki czy innego bagna, wzbudza stokroć więcej emocji ( negatywnych oczywista dla niektórych ) niż takaż sama lufa, zdemontowana z remizy strażackiej?

Przykład:
na pewnej posesji ( całkiem zadbanej ) leży sobie rura ( na oko ze dwie tony ) od 88 mm, i jest bez problemu do wzięcia za ok 2 tys. zeta. Sądzę że nikt tego nie chce, bo leży tam od x czasu i sporo ludzi o tym wie.
Niedaleko mnie leży w zabagnionej rzeczce taka sama ( wiem co mówię bo sprawdzona ), ale nie do ruszenia bo miejscowy tzw. społeczny opiekun zabytków" dzwoni natychmiast na policję, jak tylko ktoś wg niego niepowołany zaczyna coś w tym miejscu majstrować. Koszt wyjecia tej z rzeczki będzie na pewno porównywalny z zakupem tej z posesji.

I o co tutaj chodzi ???????????

Sorry że lekko odbiegłem od meritum, ale nie ja poruszyłem temat przez niektórych zwany śliskim".
Poza tym wątpię aby w tym wątku ukazało się coś nowego z jakiegoś muzeum na kształt czwórki", chyba że kolejne fotki z MOB, tym razem z innego ujęcia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze parę lat temu w środowisku osób zainteresowanych tymi tematami krążyła" opinia, że gdyby tylko była KASA I CHĘCI, to by ze dwie czwórki" można było skompletować w Polsce i to w 100% z oryginalnych części. Brakło zarówno kasy jak i chyba też brakło chęci. Dlatego aby zobaczyć prawdziwą IV-kę czy inne panzery [a nie jedynie blaszane atrapy lub zrzyny] to należy się niestety wybrać za Odrę.
A tych prywatnych nie pytaj co mają [lub mieli] bo nikt się dobrowolnie nie narazi - czy to na konfiskatę, czy na niewygodne pytanie gdzie się podziało?
Aby nie było całkiem pesymistycznie, to jest nadzieja że będzie [może jeszcze w tym roku] jeden prawdziwy i cały, a do tego unikalny w skali światowej StuG IV w Poznaniu.

pozdro
balans
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 years later...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie