Skocz do zawartości

Pinpoiter ?


lawok33

Rekomendowane odpowiedzi

Przymierzam się do kupna pinpoitera tylko który wybrac? w Vikingu jest Fisher F-Point i Bullseye II no i na allegro jest Bullseye II i Automax V4.
Wszyskie w/w zabawki są praktycznie w jednej cenie więc tu prośba do Kolegów z forum byście doradzili który kupic?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam, że jest to zbędny gadżet i przy odrobinie wprawy można się spokojnie bez niego obejść. Swój miałem w terenie raz. Spośród moich znajomych nikt nie potrzebuje używać takiej zabawki.
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zwykle post o krecikach gubi gdzieś oryginalne zapytanie autora i zamienia się w dyskusję zwolenników kontra przeciwników:)) Ja powiem tak - jeśli kopie się monetki czy inne cenne drobiazgi to krecik jest niezbędny i znacznie przyśpiesza i ułatwia pracę a przede wszystkim zabezpiecza przedmiot przed ewentualnym uszkodzeniem podczas kopania. I tu kryje się główne nieporozumienie tych, którzy krecika nie używają - to NIE JEST zastępstwo pinpointa w wykrywaczu tylko pomocnik do bezpiecznego i szybkiego wyciagnięcia fantu w już wykopanym dołku. Wszystko zależy od tego jak cennych rzeczy szukamy i jaki mamy styl kopania". Przykładowo, niewielka monetka zalegająca pod kilku lub kilkunastocentymetrową warstwą trawy, może być znaleziona poprzez kopnięcie dołka i potem garściowanie" ziemi nad cewką. Ja z kolei kopię plombę" razem z korzeniami trawy, odwracam delikatnie ziemią do góry i tam wkładam krecika, który już po chwili wyniucha" mi cel;) W ten sposób wyciągam monetkę nie niszcząc plomby, nie brudząc się ziemią a co najważniejsze nie tracąc czasu na garściowanie.. Ponieważ plomba trawy jest praktycznie nienaruszona, mozna ją po prostu odwrócić, włożyć do dołka, przyklepać i...pronto - nie ma najmniejszego śladu naszej bytności:)
Drugi przykład to dołek w którym wciąż znajduje się nasz cel (podejrzewamy, że może to być np. cenna moneta) i nie wiemy jak jeszcze głęboko musimy kopnąć by go bezpiecznie wydobyć. Wkładamy więc krecika do dołka i jeśli sygnalizuje bliskość celu, wyciągamy go delikatnie przy pomocy małej ogrodowej łopatki, śrubokręta, noża etc., po precyzyjnym namierzeniu. Jeśli krecik milczy wiemy, że możemy śmiało wykopać jeszcze warstę ok. 5cm. Sprawdzamy dołek krecikiem i już tak do skutku. Mówię tu o sytuacji gdzie spodziewamy się cennych fantów, ale drobnicowiec przyzwyczajony do pracy z krecikiem będzie go używał niemal w każdej sytuacji, znacznie poprawiając komfort pracy i czas wydobycia fantu. Oczywiście każdy ma swoje sposoby i nie mam tu zamiaru przekonywać nikogo do krecików, ale dla mnie problem jest troszkę z kategorii tych speców co to słuchawek nie muszą nosić bo wszystko słyszą, albo np. nie potrzebują osłonek bo można przecież zawiązać reklamówkę jak pada:) Pewnie, że tak ale jeśli zajmujemy się tym na poważnie to można korzystać ze sprzętowych ułatwień, które są po to by pomóc nam w terenie.
Wracając do meritum, to Bullseye jest faktycznie dość dobrym krecikiem, choć są od niego czulsze i solidniejsze, jednak trudno je w Polsce kupić. Są też naprawdę świetne, zintegrowane krety z wykrywaczem produkowane przez firmę Sunray. Sam używam w tej chwili modelu FX1 z Fisherem F75 i jest to po prostu bajka. Krecik jest połączony kabelkiem z wykrywaczem (sam kret jest mocowany na wykrywaczu) i kiedy chcę go użyć, przełączam po prostu cyngielek z coil" na pinpoint" i mój krecik jest w tej chwili jakby dodatkową cewką wykrywacza, z pełną dyskryminacją i wskazaniami na wyświetlaczu etc. Firma Sunray robi te krety do wielu flagowych" wykrywaczy jak Whites XLT/DFX/MXT, Explorery, Quattro etc. Naprawdę polecam:)

Pozdrawiam

VW


Post został zmieniony ostatnio przez moderatora VanWorden 15:40 16-09-2008
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytuję: w Vikingu jest Fisher F-Point".
Nie ma go w sprzedaży, ma być za 3 tygodnie lub dłużej, w cenie zależnej od kursu $. Wiadomość otrzymana od Vikinga.
Nim się coś napisze, to trzeba to najpierw sprawdzić, to jest Polska:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Banderas- nie dyrydy , mam podobny problem kreciki wszelkich maści odpadają a jak studnia głęboko to duuuży problem :)
Do Lawok używam Whitesa ale ostatnio zaczął świrować i chyba wyślę na gwarancyjną".

Pozdrawiam B.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytuję: Nim się coś napisze, to trzeba to najpierw sprawdzić, to jest Polska:)" Dzwonie Kolego armand wtedy kiedy jestem pewien czego chce a że nie byłem więc poprosiłem o pomoc na forum przy wyborze kreta teraz już wiem że chce bullseye ide za radą Kolegi VW a na stronie vikinga nic nie jest napisane że do odbioru za 3 tygodnie.
Panie armand cena zależna od kursu dolara" mam rozumiec że spodziewa się Pan że w 3 tygodnie dolar skoczy z 2,35 zł na 4,35 zł ? troche więcej wiary w naszą gospodarkę, chciałem dodac że kret kosztuje 200 zł a nie 2000 zł. więc różnica w cenie będzie mała.
Pozdrawiam lawok.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od dłuższego czasu używam Bullseye i uważam , że warto to mieć, szczególnie przy kopaniu drobiazgów..., a praktycznie przydaje się zawsze w głębszych dołkach, bo wiadomo +/- gdzie dany przedmiot się znajduje...Ogólnie pożyteczna zabawka...Pozdrawiam!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście to okazja tym bardziej, że Treasure Mate jest produkowane przez Tesoro:)
Tak na serio to ten krecik faktycznie nieźle wypada, pewnie dlatego, że ma wysoką 16.5kHz częstotliwość pracy co nieźle wróży przy poszukiwaniu złotych samorodków w USA. Jeśli już mowa o Rolls-Roycach wśród kretów (!) to oprócz wspomnianego wyżej firmy SunRay, definitywnie uznałbym za taki superkret" z dyskryminacją - Periscope Probe. Niestety nie jest on już produkowany od kilku lat, ale gdy się pojawia na Ebay albo forach poszukiwawczych, jego cena potrafi sięgnąć 700 dolarów..

Pozdrawiam

VW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko po co,czy większość z was nie umie wziąśc do reki kawałek ziemi i przesunąć nad cewką kilka razy żeby zobaczyc czy nie ma przedmiotu?.Im wiecej nowinek tym widze towarzystwo poszukiwaczy bardziej wybredne.
Pinpointery może sa i dobre ale dla amerykanów,dla tych ,którzy kręcą filmiki na youtube.W Polsce sa inne realia poszukiwań,wiecie o czym mówię.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Treasure Mate jest produkowany dla Jobe Wholesale i jest dla mnie niedostępny przez Tesoro więc przytyk kiepski.
Natomiast co do pinpointera SunRay to moim zdaniem nie jest do przyjęcia ponieważ musi być podpięty do wykrywacza, czyli plątanina przewodów i dodatkowy ciężar i tak już ciężkich wykrywaczy.
Nie jestem ekspertem pinpointerów, nie mam żadnej potrzeby ich używania, ponieważ znajduję cele błyskawicznie za pomocą wykrywaczy, których używam, niemniej jednak, gdybym używał to byłby to Treasure Mate.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raned - na serio musisz kiedyś przyjąć, że nie wszystko kręci się wokół Ciebie:)) Nie robiłem żadnego przytyku bo o Treasure Mate pisałem i chwaliłem go na tym forum już dwa lata temu (można sprawdzić).. Dla mnie fakt, że produkuje go i daje gwarancję Tesoro jest tylko na plus. Co do kretów robionych przez SunRay to chyba nie miałeś jeszcze żadnego w ręku bo są tak sprytnie zamontowane, że żadne kable się nie plączą a w niektórych sprzętach wręcz pomagają w wyważeniu.. Nie trzeba ich szukać w torbie, są zawsze na miejscu ale przede wszystkim są nie tylko kretem ale jakby dodatkową super snajperką" z pełną identyfikacją na wyświetlaczu, czego nie da się powiedzieć o innych..

terenowiec69 - poczytaj mój post trochę wyżej, gdzie wyjaśniam zasadę działania kretów i staraj się zrozumieć, że są sytuacje w których owinki" są absolutnie wskazane tyle, że wybór czy należy ich używać jest absolutnie Twój;)

Pozdrawiam

VW


Post został zmieniony ostatnio przez moderatora VanWorden 00:11 23-09-2008
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, to nieładnie bo ja na serio nie miałem na myśli żadnego przytyku i niepotrzebnie znowu się czepiasz:)
A co do tego krecika Garretta to nie sądzisz, że jest nieco za drogi i że w takiej sytuacji lepiej już zainwestować w Treasure Mate albo Sun Raya? Podoba mi się, że ten krecik nie boi się wody, ale mam też kilka zastrzeżeń. Po pierwsze wygląda na to, że nie można wyłączyć dźwięku a to w pewnych sytuacjach jest kłopotliwe. Wolę takiego krecika w którym można wybrać sygnał dźwiękowy lub świetlny. Po drugie moim zdaniem kret powinien mieć os", czyli być kierunkowy i wychwytywać sygnały tylko końcówką. Taka sama czułóść na całej długości kreta może sprawić nam problem gdy w dołku będziemy mieli kilka różnych celów metalowych. Ale generalnie jest to ciekawy i czuły kret i na pewno zasługuje na uwagę.
Tutaj pozytywna recenzja i fotki:

http://www.findmall.com/read.php?32,796356,796356

A tu pan Garrett junior prezentuje (i dużo gada;)) kreta w całej okazałości:

http://www.lostandhiddentreasures.com/pinpointer.htm

Pozdrawiam

VW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie