Skocz do zawartości

Mój ból


GeneralRemek

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie, chciałbym się wypłakać" gdyż straciłem niezłego fanta. Otóż tak, uruchomiłem złomiarzy, że jakby coś znaleźli, to żeby mi przynieśli. No i jednego spotkałem po paru dniach, to powiedział, że ma jakąś menażkę (myśle sobie - na pewno współczesna) dobra, podałem mu adres. Przyszedł, przyniósł, manierka z '54 roku. Ale powiedział też, że miał hełm taki jeszcze w farbie i ze skórą w środku. i czekał na mnie rano niedaleko domu żeby mi go dać, ale mnie nie było, więc oddał na złom za 2 złote (tak powiedział!!!) bo potrzebował na nalewkę. No to myślę, to też na pewno powojenny, ale na wszelki wypadek przyniosłem mu swój niemiecki. Jak zobaczył, to od razu podskoczył, i zaczął mówić, że to własnie taki miał, i jeszcze z boku jakieś tarcze z farby" I życie mi przed oczami przeleciało. Oddał niemiecki hałer z fasunkiem za 2 złote na złom! ZGON!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, powiedział facet, że po tym jak oddał, to sobie roche" wypił i zapomniał gdzie oddał. Mihura, to bardzo fajna sprawa, musisz tylko podłapać jakiegoś menelopodobnego osobnika, który często siedzi w śmietniku, bo oni naprawdę często coś znajdują (ten złomiarz mówił że kiedyś znalazł od chu** łusek jakichś, i pistolet" ) i dać parę złotych na zachętę (tak z 3-4 zł) potem musisz mu powiedzieć jakieś miejsce w którym może cię znaleźć i gotowe :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo wczesnym rankiem ,wszelkie harce-laki (czyt.bazarki)obfitują w spragnionych życiowego paliwa nurków i szperaczy piwnicowych ,którzy to w drżących od zniecierpliwienia rękach prezentują pozyskane w nocy fanty . A w śrut tych fantów trafiają się nieraz perełki i rarytasy . Co najważniejsze ich chwilowi posiadacze bardzo rzadko zdają sobie sprawę z ich prawdziwej wartości ,zresztą ich umysły są zaprzątnięte inną pilną potrzebą na którą trzeba zdobyć jak najszybciej środki .Więc wielu z nas korzysta z tego kanału pozyskiwania precjozów .Pozdro...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kokesh, jakbym siebie słyszał :D
Ostatnio widziałem na Balickiej w Krakowie menelka, który posiadał wszystkie warianty odznak niemieckich (piechota, za rany, krieg, etc. wszystko oczywiscie oryginalne za 50 dych :D
ale spuściłby, bo facet nie wiedział co mówi nawet.
Pozdro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż Remek takie rzeczy się zdarzają.Pamiętam jak na początku lat osiemdziesiątych spacerując po lesie trafił mi się hełmik .Też był ładny.Udekorowałem nim stracha na wróble .Było dużo śmiechu.A dziś...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie