ckm wz 30A

Z dokumnetow zachowanych w IPiMGS wynika ze do rozpoczecia wojny wykonano 120 sztuk ckm wz 30A. Czy zachowaly sie jakies plany, zdjecia etc tego sprzetu? Czy sie czyms zewnetrznie wyroznial?

o ile mi wiadomo zewnętrznie nie różnił się od wz.30, natomiast zmiany dotyczyły poprawienia wytrzymałości komory nabojowej, iglicy, sprężyny podajnika, trzonu zamkowego, tylców i zatrzasku lufy, ponadto przekonstruowano suwadło, trzon zamkowy, urządzenie spustowe i tylce (tak podano w: A. Konstankiewicz, Broń strzelecka i sprzęt artyleryjski .., Lublin 2003, s.172 oraz tegoż autora - Konstrukcja broni strzeleckiej w Polsce w latach 1918-1939, Kwart. Hist. Nauki i Techniki 1981 nr 1, s.360) warto byłoby zestawić oba wzory (o ile wz.30a się zachował i czy miał zmienione oznaczenie) i porównać wymienione elementy; wersja ta występuje już w zestawieniu uzbrojenia na 1 VII 1938 r.

Drogi Krzysztofie!
Rysunek i owszem jest ale...go nie mam. Walczę jak lew wylniały aby mi go udostępniono. Jeśli zaś chodzi o samą konstrukcje to w jednym z dukumentów CAW-owskich jast napisane IN EXTENSO, iż miał on być chłodzony powietrzem (SIC!). No ale to dopiero po dopadnięciu rysunku będzie można ostatecznie stwierdzić.
P.Z.

No to bombowe odkrycie :). O ile sie grubo nie myle to Amerykance robili wersje chlodzona powietrzem wiec zapewne jest to mozliwe.

Zachowały się elementy od tego karabinu.

Gdzie???!!!
U kogo????!!!
Adres, imię, nazwisko, kontakty!!!!

O ile sie grubo nie myle to Amerykance robili wersje chlodzona powietrzem wiec zapewne jest to mozliwe."


Nawet dwie: lądowy km M1919 i lotniczy M2.
U nas w istocie też produkowano chłodzoną powietrzem wersję ckm wz.30, tj. lotniczy km wz.33 i jego rozwinięcie wz.36.

W artykule w Poligonie 1/2006 Leszek Erenfeicht napisał o jakichś próbach z chłodzonym powietrzem ciężkim browningiem (kmks" - karabin maszynowy kompanii strzeleckiej"), co jak wynika z kontekstu miałoby być bliżej połowy lat 1930-tych, bo porażka ta miała dać asumpt do podjęcia prac nad ckm C.