Skocz do zawartości

Hardy vlf


zabi

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Znalazłem na forum info na temat tego wykrywacza, jednak ostatnie posty były sprzed 3 lat. Jak jest teraz z tym wykrywaczem? Może jest już więcej użytkowników tego sprzętu co by mogli się wypowiedzieć na jego temat? Jak wygląda sprawa typowo na militarke? Lepszy od Hs3?

Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 53
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
kopijnik, widziałem i czytałem te wątki. Ale tak naprawdę nie wnoszą one nic inego jak tylko domysły kogoś kto nie miał tego sprzętu w rękach a tym bardziej w terenie. Takie komentarze są kompletnie nierzeczowe. To samo tyczy się wykrywaczy Armand. Gdzie się człowiek nie zapyta to zaraz jakaś nagonka i naśmiewanie. Dla mnie to naprawdę dziwnne i niezrozumiałe.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak. Co do armanda, wykrywacze, że tak powiem niezbyt polecane przez ludzi z forum (nie tylko tego), ale tak naprawdę to sprzęt niezły. Sam widziałem jakie fanty można nim wyciągnąć. To jest tylko moje zdanie.
Jeżeli tak mało popularny hardy, patrząc po postach wielu ludzi jest jak armand to wydaje mi się że zaryzykoawć można.
A producent powie jedno a użytkownik drugie.
Mam jednak nadzieje że choć jeden właściciel tego sprzętu się odezwie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mało wniosków...

- ale nie będę - nie chcę, - tłumaczyć - świata...

masz dwóch użytkowników hardego - ich pytaj, o to, czego jeszcze nie napisali...

--------------------

a fanty - hm... mało mówią o sprzęcie...
... słyszałem, że gość pługiem złotą pieciorublówkę wyciągnął... a ten - od gti 2500 - nie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że fora opanowane są przez kretów", sprzedawców jedynie słusznych wykrywaczy. Posiadają oni różne Nicki na różnych forach. Porównałem sobie np. zasięg maksymalny na samochód dwóch czołowych wykrywaczy polskich, jeden stara kapliczka" wychodząca już z mody, drugi czołówka. Dla pracy statycznej do Prospectora obecnie produkowanego brakuje im 20 cm! Jak prosiłem na forach o podanie maksymalnych zasięgów tych wykrywaczy , kreciki" siedzą jak mysz pod miotłą. Krety wyjdźcie z nor, pomierzcie zasięgi maksymalne swoich wykrywaczy na samochód. Nie wszyscy szukają monetek, dlatego, że Wy macie wykrywacze angielskie i amerykańskie wyłącznie do monetek!

Dzisiaj sprawdzałem Safari na ALL METAL w okopach, miejsce zaśmiecone. Porażka! Jedno wielkie bimbanie, dyskoteka, trudne namierzanie. Wysiadacze for! Nie wmawiajcie ludziom, że można militarkę szukać wykrywaczami dynamicznymi przeznaczonymi do monetek!

Wczoraj posiadacz Penetratora powiedział mi, że zimą, przy zmarzniętym gruncie łuskę wykopał z 35 cm, ja podaję, że w powietrzu zasięg wynosi tylko 23 cm.
Te popularne, ciągle powielane bez fizycznego sprawdzenia opinie z for, na temat wykrywaczy są chore, chyba chorych na niedowartościowanie ludzi?

Generalizując, jak sam nie sprawdzisz wykrywacza, opinia innych, szczególnie osób o dużym liczniku na forach, może być bezwartościowa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ani się nie męczę, ani denerwuję, stwierdziłem, że wykrywacz dynamiczny nie jest najlepszy do poszukiwania militarki, jak twierdzą oszołomy na forach. Do monet oczywiście się nadaje.
A w dobrej cenie są u dystrybutora.
Poza tym, Safari jest niemodne na forach, bo wysiadacze for go nie mają, a więc nie mogą go chwalić. Chciałbyś mieć niemodny wykrywacz? Nikt Cię nie poprze, nikt nie pochwali.
Moja ocena Safari w stosunku do F75 - nie daje fałszywych sygnałów od gruntu, a takie dawał F75, ale nie ma pracy statycznej do militarki. W Safari jest dobrze dobrana czułość do namierzania, w F75 czułość namierzania była czułością ustawioną dla pracy statycznej. W Safari można namierzać wzdłuż osi sondy, a F75 nie.
Także terenowiec69, niestety, dalej musisz biegać z naprawianym Whitesem :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Typ samochodu nie jest istotny, kiedyś sprawdzałem zasięg maksymalny na osobowym, teraz na SUVie, ale to nie ma znaczenia, Traktuję, że powierzchnia samochodu w stosunku do powierzchni sondy jest nieskończenie wielka. I nie ma znaczenia czy powierzchnia samochodu jest przykładowo 50 czy 70 razy większa od sondy. Także czy ocynkowana czy nie. Różnice w zasięgach wykrywaczy są od razu widoczne, nie trzeba robić apteki z miareczką tak jak przy dynamikach na monetki. Znajomy sprawdzał na moim samochodzie W...XLT. Miał zasięg maksymalny 2,7m, ale przy tej czułości nie dało się chodzić z sondą nad gruntem, wszędzie piszczał.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

armand-ryzykuję twierdzenie, że jak pochodzisz z safari pół roku to z takiej 'dyskoteki' zaczniesz wyłapywać co nieco informacji.
I pytanie teoretyczne.Czy na zasięg nie jest zależny również od grubości blachy a nie tylko jej powierzchni?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam,
po byciu paroletnim czytelnikiem tego forum, w końcu zebrałem się i zarejestrowałem by móc trochę się po udzielać.
Wracając do tematu, jestem posiadaczem Hardego ponad rok, wykrywacz dosyć przyjemny w użytkowaniu z typowymi wadami i zaletami statyka.
W miarę dobre zasięgi, pod warunkiem dobrej nastawy balansu gruntu, ja czasami mam problem z poprawnym stawieniem. Rewelacyjnie wykonana sonda, odporna na uszkodzenia, monolit brak widocznych śladów klejenia.
Ręka zbytnio nie boli przy dłuższym chodzeniu, a waży on coś koło 1,7kg. Wyposażony jest w akumulatorki, do których niestety nie ma dostępu bez naruszenia plomby producenta, na ile starczają to trudno mi powiedzieć, wiem jedno wskaźnik naładowania przekłamuje. Po włączeniu przy teście pokazuje, że akku są ok i powinien jeszcze popracować, chwila pracy i padaka. Po tym czasie poszukiwań z Hardym mogę napisać, że to typowy sprzęt na lasy i okopy.
Dobra stabilność, jak dla mnie za wysoko ustawiony ton wiodący, słuchawki z regulacją głośności wymagane. Dyskryminacji typowej brak, tylko wskaźnik żelazo (małe) oraz kolor + duże żelazne graty. Szukałem czasami nim monetek po starych drogach, daje rade ale, dzwoni wszystko co w ziemi i trzeba sprawdzać wskaźnik co jest pod sondą co z kolei powoduje dłuuugie szukanie, z tego też względu zmajstrowałem sobie dodatkowo silver sabre 2. Jak są jakieś pytania to coś jeszcze napisze, jak nie dzisiaj to jutro.
pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może inaczej: Kto posiada i jest zadowolony?
Choć z drugiej strony, kto powie coś pozytywnego to zaraz reszta baty na nim kładzie przez co użytkownicy nie piszą że mają bo nie chcą się narażać na docinki od osób które sprzęt znają tylko i wyłącznie z negatywnych opisów osób które nie wiedząc czemu negatywnie się o sprzęcie wypowiadają...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Longwood: odpowiedź odnośnie Twojego pytania teoretycznego:

Zasięg wykrywacza praktycznie nie zależy od grubości blachy, z której wykonany jest obiekt.
Natomiast zależy od:
- powierzchni przedmiotu,
- jego usytuowania względem cewki (względem linii sił pola H generowanego przez cewkę),
- rodzaju gleby (magnetyty, hematyty, lateryty, piasek suchy, wilgotny, itp.),
- stopnia utlenienia przedmiotu (istotne szczególnie przy ferromagnetykach),
- rodzaju metalu, z którego wykonany jest przedmiot,
- poziomu zakłóceń elektromagnetycznych (linie energetyczne, itp.),
- dałoby się jeszcze coś wymyśleć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

april, rozchodzi mnie się o armandowski test 'zasięgu maksymalnego'.Nie ma więc większości podanych przez Ciebie czynników.
Wydaje mi się po prostu że zasięg na np.blachę pancerną grubą na 10 cm będzie większy niż na samochód.

Jak jest w ziemi to ja wiem:-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

longwood, dobre pytanie, powiem szczerze, że nie sprawdzałem, bo nie mam jak tego sprawdzić, ale zakładam, że samochody mają zbliżoną grubość blachy, ale coraz więcej w nich plastiku - zderzaki, dlatego sprawdzam zawsze z ich boku.
Żeby ukrócić spekulacje dotyczące różnicy w samochodach polecam sprawdzanie zasięgów różnych wykrywaczy na tym samym samochodzie, najlepiej swoim lub rodzinnym. I oczywiście dyskryminacja musi być wyłączona lub skręcona do minimum. Niektóre wykrywacze dynamiczne pomimo skręcenia dyskryminacji na zero odrzucają drobne przedmioty żelazne. Oczywiście nie jest to wadą tych wykrywaczy, bo są to wykrywacze MARKOWE, a te przyjmujemy w swoje zasoby bezkrytycznie :)
Co do dyskoteki, to przyznaję, zawsze miałem problemy ze śpiewem w szkole. Ale dyskoteka jest potrzebna dla pojedynczych kolorków, dodatkowo mamy identyfikację liczbową. Nie wspomnę, że identyfikacja ta jest zmienna w zależności od najazdu sondą na sygnał[przy przedmiotach o nie regularnych kształtach] oraz od gruntu. I należy ją traktować z dużym przymrużeniem oka. Np. klamerkę mosiężną lub brązową identyfikowało mi jako aluminium.
Dla dużych, płytkich sygnałów od militarki na All Metal, naprawdę dyskoteka jest zbędna.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobra suchy, skoroś taki niecierpliwy.Miałem kiedyś w ręku piszczałę armanda,chyba prospectora- pisałem kiedyś o wrażeniach.Interesująca alternatywa dla smętka czy nawet solarisa.Na kolor raczej nie.
Z wad to ewidentnie wygląd samoróby i patent na wymianę baterii.

Myślę, że -potencjalnie-naprawdę fajny mógłby być dominator, o ile konstruktor nie upierałby się tak zawzięcie przy niewymiennej baterii, i gdyby zbił cenę nie bawiąc się np.w grawerowanie napisów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie