Skocz do zawartości

Riese - płonne nadzieje


Rekomendowane odpowiedzi

Kompleks Riese od 1945 rozbudza nadzieję poszukiwaczy.Co roku pojawiają się nowe wątki i zapowiedzi sensacyjnych odkryć.
A potem znowu nic.Zapewne tak będzie przez kolejne dziesięciolecia, aż do chwili, gdy będziemy dysponować technologią pozwalającą prześwietlić (zeskanować) te góry raz a dobrze i dogłębnie. Do tej chwili nadzieja będzie pchać kolejne pokolenia odkrywców w ten niedokończony kompleks...
Wydawnictwa nadal będą zarabiać na publikowaniu kolejnych sensacyjnych książek z cyklu Tajemnica Riese".

Czy ktokolwiek bierze pod uwagę, że nic tam już nie ma ?
Że cokolwiek nawet było to wywieźli to Sowieci, którzy mieli sprawdzone metody prowadzenia skutecznych przesłuchań ?
Że podawane w publikacjach informacje o ogromnym zużyciu cementu (nie pasującym do odkrytego zakresu prac) świadczą zapewne jedynie o wielkiej wojennej malwersacji tego deficytowego materiału, który łatwo można było fikcyjnie rozliczyć w ramach takiego projektu.

Trudno polemizować z nadzieją, bo sam mam jej iskierkę, że fanatycy może jednak maja rację.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 87
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
A czy ktoś rozważał tezę, że sama budowa riese była w połowie jawną przykrywką? A może coś wybudowano co funkcjonowało obok, a że są to góry, kto miał to znaleźć ?

Warto by na forum faktycznie rozmawiano, komentarze niemerytoryczne są plagą i słabością tego forum.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem w trakcie inwentaryzacji zespołów obiektów. Wnioski? Jeśli hipotezy oparte na ekspertyzach w terenie się potwierdzą, to powiem, że kompleksy podziemnych fabryk były zbudowane i funkcjonowały, ale gdzie indziej. Wszystko to jednak tymczasem jest do sprawdzenia. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Małgorzata102
Dyskusja merytoryczna? Nierealna!!!
Problem w tym, że istnieje pewna grupa mocno nawiedzonych osób, która wie najlepiej" i nie zamierza się ową tajemną wiedzą dzielić.A że jest społeczne zapotrzebowanie na wszelkie sensacje" to czasami ktoś półgębkiem puszcza bąka" o jakiś nowych mitycznych szczegółach, by podtrzymać atmosferę.

Może w końcu jakieś obiektywne grono badawczy przyzna, że obiekty w Gorach Sowich (czymkolwiek miały być) nie zostały faktycznie ukończone i tyle. Podobne do Riese miejsca zbudowano przecież co najmniej w kilku innych miejscach w Europie.Tam, gdzie je skończono i gdzie funkcjonowały w pełni nikt potem nie odkrył żadnego podwójnego dna", ukrytych pomieszczeń", w które niektórzy święcie wierzą. Sztolnie kryjące największe skarby były całe, pozbawione pułapek i ukrytych wejść.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się, że z tymi wyjaśnieniami tajemnic" jest coś nie tak. Ludzie, do których zwracamy się o pomoc w badaniach albo twierdzą, że nic w danej kwestii nie wiedzą (b. dziwne), wszystkiemu zaprzeczają albo milczą i ... znikają (z wizji). Z kim i co wyjaśniać ? Mam już jednak w końcu plan, sposób i dojście, zobaczymy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
A może coś pozytywnego ?
1. Czy ktoś na terenie budów riese natknął się na obiekty w kształcie ośmiokątów lub pięciokątów foremnych ? Np. na Osówce lub Mosznie ?
2. Czy są gdzieś tu ślady działającej kolei podziemnej i czy były (są) ślady ciągów komunikacyjnych pomiędzy obiektami ?

Pozdrawiam poszukiwaczy :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

We wszystkich istniejących na świecie sztolniach można spotkać jakieś zawały. To normalne.Ich istnienie nie oznacza jednak automatycznie istnienia WIELKIEJ TAJEMNICY.
Tyle lat po wojnie, przy niesłychanym postępie w technikach wspomagających eksploracje i nowych mozliwościach prawnych ich prowadzenia, jedynym sukcesem w Riese (oprócz udostępnienia kompleksów turystom) jest wejscie do malutkiego ,wcześniej uważanego za ajemnicze" pomieszczenia nad wartownią w Walimiu. Owe słynne wystające z sufitu wartowni rury już nie budzą ogromnych emocji ciagiem powietrza, a pomieszczenie okazało się zwykła budwolaną komorą, wykutą, lecz niewykończoną i ślepą.
Oczywiście,natury eksploratorów karmią się nadzieją, co jest zrozumiałe i potrzebne.
Mnie natomiast razi robienie kasy na wymyslaniu publikowaniu i sprzedawaniu wielu niedorzecznych teorii, w których naczęściej dowiadujemy sie o zasłyszanych nie wiadomo skąd informacjach lub wpajaniu czytelnikom przekonania, ze autor duzo więcej wie, ale powiedziec nie może.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rosjanie zadbali również, żeby dziś niczego nie znaleźć lub raczej żeby dawniej nic nie zgubić. Sądzę, że znają odpowiedzi na dręczące dziś pytania, co nie zmienia faktu, że się je stawia. Co zatem z tymi budowlami X-kątnymi i z kolejami podziemnymi ? Coś wiadomo ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ah te mity, mity, mity.... ludzie uwielbiają nimi żyć. Taka sprawa: życie się zmienia, czasy się zmienili, przybyło lat, zmieniły się ustroje, zmienia ludzkie podejście do świata, a w tym temacie ciągle od lat jedno i to samo, wielka tajemnica przeplatana strachem. Dajcie może już spokój, i zmieńcie nastawienie do tych legendarnych podziemi,wydoroślejcie, a nie mity z młodzieżowych lat.
Ile lat czytam o tym, to ani razu nie doczytałem się jakiegokolwiek dowodu, który by potwierdził co tam było, lub co tam jest? Widzieliście kiedyś jakiś dokument o tych tonach cementu, o tych kilometrach betonu, szyn? Wiecie co bym chciał zobaczyć kiedyś jakiekolwiek foto, nie wiem zrobione wczoraj, albo zaraz po wojnie przez radzieckiego żołnierza które by pokazało choć trochę tej legendy naprawdę. Nic kompletnie nic!!! Jedynie jakieś tam materiały podobno o tym. Jak pisze podobno, bo zero konkretów przez lata. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

a może Koleżanka Malgorzata10 uchyli rąbka tajemnicy i napisze coś o obiektach podziemnych? np coś o kształcie korytarzy, schemacie albo skąd to przypuszczenie o funkcji produkcyjnej (ostały się może fundamenty pod urządzenia?).
Rozumiem że praca jest w toku - nie skończona - ale jakaś fotka z wnętrza ucieszyłaby nie jednego Forumowicza.
Pozdrawiam i życzę sukcesów w odkrywaniu nowego oblicza Riese.

@ndrew
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Raczej sama nie wierzę w powodzenie. Ostatnio znkił kolega z Bielawy, który obiecał posprawdzać obiekty". Rzecz w tym, że nie dał już znaku życia odkąd odebrał moje informacje. Żeby choć napisał, że to były budki z piwem a nie urządzenia techniczne, itd. Więc widzę, że to nie ma sensu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
A co powiecie na tajemniczą postać, Dalmus Anton.http://www.eksplorator.com/1dalmus.htm . Tej osobie poświęcono wiele czasu,nie tylko tu,próbując gościa rozszyfrować. A do tej pory wiemy tyle co NIC.Moim zdaniem,gościu który współpracuje z obcym rządem,chodzi, pokazuje ważne,mniej ważne obiekty powinien być martwy.A jednak z jakiegoś powodu nic złego go nie spotyka,dziwne???.
Ja uważam,robił to celowo,aby dać czas na zamaskowanie czegoś co jest bardziej rozbudowane. 90proc.stawiam ma Riese,ma istniejące już sztolnie,(któraś z mich)tylko trzeba chcieć coś robić,a nie oprowadzać wycieczki.A 10proc na jakiś ???... inny teren,ale nie dalej jak G.Ostoja,G.Źródlana,G.Waligóra.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, a tu nadal atmosfera kamiennego kręgu? Masakra. Nic konkretnego tylko bajki, bajki, bajki. Odkrywcy siedzą w domach w swoich tajnych materiałach i nigdy nic nie pisną!
A ja sobie poszedłem na spacerek. Piękna pogoda, zieleń jak wszędzie, strumyk jak wszędzie, brak strażników jak wszędzie, różnica taka, że zieleń i strumyk istnieje -strażnicy nie:)
Tak to wygląda dziś....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie