Skocz do zawartości

Samochod chevrolet w wojsku polskim..


carmelo1

Rekomendowane odpowiedzi

Witam mam pytanie ma może ktoś jakieś zdjęcia i wiadomości czy w wojsku polskim do 39` służyły samochody marki chevrolet..a jeśli tak to jakie i jak ktoś posiada zdjęcia szczególnie znaczka to było by super dziękuje...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Polsce montowano i produkowano Chevrolety. W drugiej połowie lat trzydziestych z fabryki Lippopa wjeżdżało ich więcej niż Polskich Fiatów z PZInż.
Siłą rzeczy musiały być w wojsku i były. Dwa najpopularniejsze modele to Master (osobowy) ciężarowy model 157. Były też oczywiście inne modele. Praktycznie wszystkie jakie były dostępne na rynku cywilnym.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Polsce od 1937 wyłącznie montowano Chevrolety (oraz inne marki z oferty koncernu GMC). Żadnej produkcji licencyjnej samochodów tego koncernu do wybuchu wojny nie uruchomiono. Samochody do montażu w całości sprowadzano z zagranicy. Polski wkład w te konstrukcje był niewielki i obejmował takie elementy jak tapicerka, ogumienie, oleje, farby itp.

Umowa z GMC przewidywała możliwość uruchomienia w Polsce produkcji licencyjnej tylko jednego, dowolnie wybranego z oferty tego koncernu modelu samochodu ciężarowego – wybór padł na ciężarówkę Chevroleta o rozstawie osi 157 cali. Czynione były przygotowania do uruchomienia produkcji tego samochodu. Planowano, że pierwsze egzemplarze wyjadą z fabryki w roku 1940. Warto przy tym wspomnieć, że produkowany w Polsce licencyjny Chevrolet 157 miał mieć nieco inną konstrukcję niż egzemplarze sprowadzane do montażu. Przed wybuchem wojny wykonano dwa prototypy takiej ciężarówki, która otrzymała nazwę Polski Chevrolet".

Rozważano również budowę wersji z napędem na dwie osie dla wojska, jednak wobec braku jakiegokolwiek zainteresowania ze strony armii pojazdami z zakładów LRL prac nad tą konstrukcją nie podjęto.

Generalnie do wybuchu wojny Wojsko Polskie nie interesowało się pojazdami montowanymi w zakładach LRL i takowych w swoim taborze nie posiadało. Wyjątek stanowiły niewielkie ilości samochodów osobowych zakupionych dla wyższych oficerów WP.

Sytuacja zmieniła się po wybuchu wojny, gdy wojsko konfiskowało wszystkie pojazdy cywilne - również Chevrolety. Konfiskacie uległy też wszystkie samochody znajdujące się w zakładach LRL, w tym oba Polskie Chevrolety".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

coe napisał:
Generalnie do wybuchu wojny Wojsko Polskie nie interesowało się pojazdami montowanymi w zakładach LRL i takowych w swoim taborze nie posiadało."


A co z tymi testowanymi w rajdach razem z PZInżami - yp 157" (model z 1937 roku) i określanym w naszych dokumentach jako yp 155 F.H.D." z kabiną nad silnikiem, czyli nie przymierzając coe" właśnie ;)

No i co z tymi z Warszawskiej Brygady pułkownika Roweckiego.
Ponoć sporo ich było i to różnych modeli.

I oczywiście pytanie - na czym miała polegać inność konstrukcji rzeczonego Polskiego Chevroleta"?
Na którym modelu miał być oparty - z 1937 czy z 1938 roku.
Bo od 1939 to w produkcji miał być model 158 (w świecie oczywiście).

pzdr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co z tymi testowanymi w rajdach razem z PZInżami…?

Pojazdy testowane w rajdach najczęściej nie były własnością wojska, lecz należały do producentów którzy udostępniali je w nadziei na zainteresowanie WP swoją ofertą. Testy Chevroleta przeprowadzone we wspomnianym rajdzie jakoś nie przełożyły się na zamówienia. Nie jest to specjalnie zaskakujące, jeżeli pamięta się o dość szczególnej polityce zakupowej prowadzonej przez wojsko w drugiej połowie lat 30-tych. A polityka ta sprowadzała się do dwóch zasadniczych punktów:

1. Kupować wyłącznie sprzęt produkowany przez przemysł krajowy.
Założenie z zasady słuszne pod warunkiem jednak, że przemysł ten wytwarza dużą różnorodność sprzętu i jest w stanie dostarczać odpowiednią jego ilość, w odpowiedniej jakości i w odpowiednim czasie. Polski przemysł lat 30-tych takich zdolności jeszcze posiadał… Tymczasem Chevrolet, jako że w Polsce go tylko montowano, traktowany był jak wyrób zagraniczny.

2. Preferować w zakupach firmy państwowe.
Skutki tej polityki dość wyraźnie widać na przykładzie zakładów lotniczych, gdzie spośród firm prywatnych do wybuchu wojny na rynku zdołała się utrzymać tylko RWD. Fakt, że we wspomnianym teście zestawiono prywatnego" Chevroleta z odpowiadającym mu państwowym" PZInżem raczej nie pozostawia wątpliwości co do tego, który z tych pojazdów budził większe sympatie wojskowych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i co z tymi z Warszawskiej Brygady…?

Decyzję o formowaniu WBPM podjęto w 26 mają 1939. Czasu na zorganizowanie tak dużej, zmechanizowanej formacji, a w szczególności na pozyskanie dla niej sprzętu motorowego w odpowiedniej ilości praktycznie nie było. Pamiętać należy, że nawet mniejsza liczebnie 10BK miała problemy z uzyskaniem etatowych stanów pojazdów i musiała takowe „wypożyczać” od innych jednostek. Mówiąc wprost WP nie miało tylu samochodów żeby móc szybko zmotoryzować taką formację. Nie ma żadnych informacji o tym, żeby WP złożyło jakieś zamówienie w zakładach LRL. Jednak nawet gdyby takie zamówienie złożono to jego realizacja w tak krótkim czasie była praktycznie niemożliwa. Jedynym źródłem, z którego WBPM mogła szybko pozyskać dużą ilość pojazdów była rekwizycja samochodów cywilnych…
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

…na czym miała polegać inność konstrukcji rzeczonego Polskiego Chevroleta"?

Dokumentację do licencyjnego samochodu typu 157 zaczęto przekazywać już w drugiej połowie roku 1936, wynika więc z tego że był to najprawdopodobniej model wprowadzony na rynek w roku 1937. W pierwszym etapie dokumentacja ta była prezentowana różnym firmom krajowym, które miały kooperować przy produkcji samochodu, w celu zebrania ofert. Od roku 1938 kierowane przez inż. Aleksandra Rummla Samochodowe Biuro Konstrukcyjne zajęło się dostosowywaniem przekazanej przez GMC dokumentacji do wymagań przemysłu krajowego. O przyczynach zmian w konstrukcji samochodu licencyjnego tak wspomina inż. Rummel:
Mimo to iż 3-tonowe samochody Chevrolet 157, w wykonaniu amerykańskim, sprawowały się nienagannie, to obawiałem się jednakże, po dokładnym przestudiowaniu zagadnienia, że po przejściu na materiały i technologię krajową, będącą na nieco niższym poziomie, cześć jego elementów może okazać się nie dość dostosowaną do polskich warunków eksploatacyjnych, charakteryzujących się pewnym, wprawdzie zmniejszającym się, ale mimo to dość znacznym odsetkiem niezbyt gładkich nawierzchni naszych dróg oraz tendencjami do przeciążania pojazdów ciężarowych."
Główne zmiany konstrukcyjne wprowadzone w Polskim Chevrolecie" to:
- wzmocnienie ramy, sworzni zwrotnic oraz sworzni i wąsów układu kierowniczego.
- przekonstruowanie skrzyni biegów
- zastosowanie silnika od Opla Blitz
O
ba prototypy Polskiego Chevroleta" gotowe były do prób drogowych w sierpniu 1939.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze tytułem ciekawostki dwa, raczej mało znane fakty:

Wybierając model licencyjnej ciężarówki brano pod uwagę produkcję niemieckiego Opla Blitz.

W uruchomieniu licencyjnej produkcji zakładom LRL pomocy udzielały zakłady Opla (od 1925 należące do koncernu GMC), które w tym celu zorganizowały u siebie specjalne Polskie Biuro".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wprawdzie obie książki Profesora Aleksandra Rummla stoją sobie u mnie na półce, ale dziękuję Koledze coe za przypomnienie tych ciekawych faktów w tak szerokiej wypowiedzi :)

Dodam jeszcze, że we wspomnianym rajdzie, obok wymienionych Chevroletów i naszych PZInżów brał udział także właśnie Opel Blitz - co prawda, sama rama z maską + prowizoryczna kabina + klamoty i koło zapasowe bezpośrednio do ramy przytwierdzone, ale pojazd ten wykazał się najlepszą zdolnością do pokonywania tzw. polskich dróg" - czyli błoto + pagórki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem pewien czy przed wojną były czynione jakiekolwiek porównania Pragi RV z którymkolwiek z pojazdów naszego wojska, a co dopiero z Blitzem?
W końcu te Pragi to tak trochę psim swędem nam się trafiły i też ilość ich ostateczna pewna nie jest.

Jeśli już, to chyba raczej niemiaszki mogli czynić jakieś porównania zdobycznych Prag ze swoimi Blitzami. Nie wiem czy Czesi ich zaopatrywali w ten typ pojazdu - na pewno były dostarczane do Rumunii.
Ale gdzieś widziałem jakieś fotki z Pragami RV w służbie Wehmachtu.
Chyba na axis history forum?

pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W WP to jednak Pragi przeszly najwyzszy test porownawczy z innymi naszymi pojazdami tej klasy (czyli kampanie wrzesniowa :) !) i wyszly raczej na plus. Podzielam watpliwosci co do formalnych testow tego pojazdu w Polsce. Ale wlasnie mam nadzieje ze ktos mnie moze skierowac na zrodla slowackie, wegierskie, niemieckie (na pewno Pragi byly u Niemcow!), rumunskie, moze i Bulgarskie itd gdzie oba typy pojazdow mogly wystepowac.

Potencjalnie przewaga Pragi RV byla zdaje mi sie taka ze nie byl to pojazd typowo cywilny podrobiony pod wojskowy tylko produkt z zalozenia zaprojektowany dla wojska.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co Panowie przytaczacie to dość powszechnie znane w Polsce fakty". Jednak wystarczy zajrzeć ma jakąś anglojęzyczną stronę interentową dotyczącą samochdów marki Chevrolet aby zobaczyć zgoła inny obraz.
Oto przykład:
http://www.worldcarfans.com/mobile/10508058750/chevrolets-european-roots/pr
In Poland, General Motors produced Chevrolet models at two sites as well: In the fall of 1929 the plant in Wolska Street 103 in Warsaw opened, while the second factory in the suburb of Wola started production from 1937. In 1936 General Motors had closed a contract with local company “Lilpop Rau & Loewenstein S.A.” about the production of vehicles of the Cadillac, La Salle, Buick, Oakland, Oldsmobile, Pontiac, Chevrolet, GMC, Opel and Vauxhall brands. The Polish workers were trained upfront at “General Motors International A/S in Copenhagen. Among the four-door Chevrolet models produced in Wola were the Master Sedan, Master De Luxe, Master Touring Sedan and Imperial Limousine.

Increasingly, components were not imported any more but produced locally. It started with paint from Włocławek, batteries out of the “Tudor” plant in Piastów and Stomil brand tires from Poznań. The company also cooperated with Polish companies like headlight producer “A. Marciniak” or transmission specialist “John” from Łódź. An engine plant in Lublin was opened in 1938 to supply six cylinder engines to “Lilpop Rau & Loewenstein S.A.”. Exactly 159 components of Polish origin were used for production in June 1939. But by the end of 1939 production was stopped due to the war.

Według tego tekstu w lipcu 1939 roku 159 komponentów Chevroleta pochodziło z rodzimej produkcji. Mowa tu choćby o oświetleniu i skrzyni biegów.
Jak to więc w końcu było?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To znaczy nie bardzo rozumiem na czym ma polegać inność tegoż obrazu w odniesieniu do tych powszechnie znanych w Polsce faktów".
Chyba tylko w tym ,że w języku zagranicznym są ;)
No i u nas twierdzi się, że były montowane - z coraz większym procentem elementów rodzimych, a po angielsku mówią - production.
Moim zdaniem te fakty" także są dość powszechnie znane w Polsce.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różnica jest zasadnicza a dotyczy oceny polskości samochodów marki Chevrolet oraz liczby modeli i marek oferowanych przez koncern Lippopa. Poza tym spotkałem sie z informacją, że ilość polskich części w 1939 roku pozwalała zakwalifikować samochody marki Chevrolet jako produkt krajowy i w konsekwencji zamawiać je dla wojska. To dość istotnie różni sie od tego co napisano wcześniej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od tego co napisano w tym wątku to może się i różni nieco, ale na forach to ludzie różne rzeczy wypisują;)

Ja swą wiedzę o pojazdach marki Chevrolet w Polsce przedwojennej czerpię głównie z opracowań następujących:
1. „Pojazdy Wojska Polskiego Wrzesień 1939” autorzy - Adam Jońca, Rajmund Szubański i Jan Tarczyński, Wa-wia 1990
2. „Pojazdy w Wojsku Polskim 1918-1939” autorzy – Jan Tarczyński, Krzysztof Barbarski i Adam Jońca, Pruszków 1995
3. „Polskie konstrukcje i licencje motoryzacyjne w latach 1922-1980” autor prof. Aleksander Rummel, Wa-wa 1985
4. „Wśród zmian i przemian” autor prof. Aleksander Rummel, wa-wa 1986

I mogę zapewnić wszystkich, że informacje zawarte na stronie podanej przez Kolegę polsmola można znaleźć w tychże wymienionych przeze mnie kniżkach.
Mało tego, na owej stronce pojawiają się pewne nieścisłości.
Np. nie w 1929 a w 1928 we wrześniu uruchomiono pierwszą w Polsce montownię Chevroletów, którą zresztą zamknięto już w 1931 roku z powodu kryzysu.
U nas wytwarzanie Chevroletów, jak również pojazdów innych marek z wielkiej stajni General Motorsa określane jest jako montaż, zaś na stronie jako „produced” – produkowane, wytwarzane, bez podkreślenia faktu, iż właściwie nie była to produkcja sensu stricte.
O tych 159 elementach krajowych także w w.w. opracowaniach można znaleźć info.
Dopiero pod koniec 1940 roku lub na początku następnego – czyli 1941 planowano uzyskać całkowicie polskie samochody. 1939 to jeszcze nieco za wcześnie. W 1938 roku dopiero zaczęto budować fabrykę silników w Lublinie a produkcji spodziewano się nie wcześniej niż w 1940.
Tak że dla mnie nic nowego na w.w. stronce nie ma.
Mało tego, podejrzewam, że autorzy strony korzystali z wymienionych przeze mnie opracowań w odniesieniu do kwestii Chevrolrta w Polsce.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie