Skocz do zawartości

Zrzutowisko


Shark14_a1

Rekomendowane odpowiedzi

Zrzutowiska się nie czesze. Czesać to można pola lub las.
Po namierzeniu zrzutowiska, wyłączasz wykrywkę bo już nie bedzie potrzebna, kopiesz dół taki zeby się cały zmieścić i wyciągasz na wierzch fanty.
Mam nadzieję że wiesz co to zrzutowisko, bo np. 5-10 giwer,hełmów itp. w jednym dole to nie to. Mówimy o dziesiątkach lub setkach. Auto parkuj jak najblizej trafienia, żeby za dużo nie dźwigać i tak je stawiaj abyś w rybie awaryjnym" mógł do niego wskoczyć i sypnąć ziemią spod kół.

Mam nadzieję że nie masz na myśli kilu ton niepałow w pobliżu poligonu Kruppa w jednym dole....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy 60 róznych wojskowych przedmiotów np masek pgaz hełmów manierek itp z jednego dołka to już zrzutowisko? Czy np 30 pustych łusek i wydrążonych przez saperów po wojnie skorup pocisków to też już zrzutowisko jeżeli zakopali je w jednym miejscu? Czy tylko zrzut? Nie ma chyba słownikowej definicji na zrzutowisko w takim sensie w jakim my nim operujemy. Czy np znalezienie w 1 dołku wyposazenia 3 zołnierzy, którzy chcieli sie tego pozbyc to zrzutowisko? Dla mnie tak bo to jednak nie jest pojedyncza przypadkowa zguba jak w wiekszości przypadków tylko efekt zamierzonego działania. Kążdy bedzie to traktował indywidualnie jest to umowna nazwa i myślę,że ta umownośc jest właśnie bardzo pożądana.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanów sie tylko co potem z tym zrobisz, bo zabranie sie za zrzutowisko to pracochłonny i niebezpieczny proces przebywasz długo w 1 miejscu, często wracasz w takie miejsca, czyli ryzyko na wpadki na goracym rośnie wprost proporcjonalnie do czasu jaki tam przebywasz, wiec zorganizuj sobie kogos kto cię będzie ubezpieczał przed nieproszonymi obserwatorami.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lew 1988
Mieszkam pod Wrocławiem.Kopałem w Maślicach, Iwinach, Wojcieszowie i na Kruppie. Poczytaj o tym w gazecie Odkrywca, bądź tutaj na Forum, bo te tematy sie przewijały tu wielokrotnie. Wtedy będziesz wiedział co to jest zrzutowisko.

http://odkrywca.pl/pokaz_watek.php?id=425257#425257

Jeżeli te tematy nie są Ci znane, to nie podejmuję dalszej dyskusji.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mieszkam w Wielkopolsce wschodniej,minimalne walki w 1945 r gdzie jak do tej pory widziałem osobiscie tylko 1 zrzutowisko było tam dokładnie 36 przedmiotów pochodzenia wojskowego. U nas praktycznie takie rzeczy nie występują w naturze grupowo, nie występuja zbyt czesto, a jak juz sa to raczej w marginalnych ilosciach dlatego dla mnie takie cos to juz zrzutowisko. Sam nie trafiłem ale byłem naocznym świadkiem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorka, za niesprecyzowanie pytania. Byłem tam dzisiaj od rana, i poprostu ręce mi opadły :( Jest to były zbiornik wodny, do którego ludność cywilna wrzucała po wojnie wszelakiego rodzaju rzeczy. Natrafiłem na same rozerwane łuski do paka 40 i bodajże elementy całego wozu do zaprzęgu konnego. A tak to same puszki i garnki prlowskie. Sęk w tym, że w lasku 20 min drogi od tego natrafiłem na dół z butelkami przedwojennymi.
Dziękuje za pomoc.

Acha, założmy, że na jakimś terenie toczyły się walki. Jest duże prawdopobieństwo, że w okolicy znajduje się zrzutowisko fantów pozbieranych z pola bitwy??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kol. Shark14_a1 to ze na danym obszarze toczyly sie jakiekolwiek dzialania wojenne nie oznacza ze na tym obszarze bedzie umieszczone zrzutowisko.Niejednokrotnie zrzutowiska sa umieszczane na obrzezach i poza miastami.

Miejsca wybierane na zrzutowiska z tego co dobrze pamietam z jednej ksiazki nie byly wybierane przypadkowo. Na przykladzie Wroclawskich Iwin widac to najlepiej. Miejscowosc jest lekko oddalona od granic wroclawia a bron prawdopodobnie pochodzi z okresu festung breslau" w Iwinach bron byla dodatkowo niszczona nie chce pomieszac ale chyba nawet przy pomocy ladunkow wybuchowych co nie oznacza ze cos sie nie ostalo w calosci.

Kolejna sprawa w moich kryteriach jest podzial na zrzutowiska z okresu wojny i na zrzutowiska z okresu powojennego. Te wojenne to bron i cala reszta przechwycona" wrogowi a w zaden sposob nie przydatna danej armi. Powojenne to te gdzie skladowano zebrana z danego terenu bron nastepnie zakopywano/niszczono oczywiscie jakis czas po dzialaniach wojennych.

Sadzawka zasypana roznego rodzaju zelastwem tez moze byc zrzutowiskiem ale w wiekszej mierze jest tam kompletny misz masz" smieci. Zrzutowiska na lądzie" daja nam przynajmniej gwarancje ze nikt tam nie ingerowal ze smieciami od ich utworzenia, aczkolwiek jak twierdzi pan W.Stojak w takich miejscach tez trafiaja sie buble z epoki typu rury slupki jakby nie do konca sprecyzowano co zbierac albo jakby zbierajacy mylili tego typu fanty z czesciami broni.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto był na zrzutowisku w Antonówce k/Kamiennej Góry,jakieś 18 lat temu...Wybrałem wtedy kilka polskich Mausów ale ekipa z Wrocka wybrała pełne skrzynie k98 i polskie i czeskie Mausery,bagnetów nikt nie zabierał.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie