Skocz do zawartości

srebrne 10gr


nieczuja

Rekomendowane odpowiedzi

Widzę, że nektórym takie barbarzyńskie czyszczenie się podoba. Przykre... Ciekawe, czy za kilka lat, jak trochę zainteresujesz się monetami, będziesz zadowolony ze swojej dzisiejszej działalności. I jak będzie wyglądała ta dziesięciogroszówka... Fakt, że moneta była w nieciekawym stanie, potraktuj to jako eksperyment, ale chwal się publicznie takimi sukcesami", jak zdobędziesz trochę praktyki. Praktyka= czas+eksperymenty(czyli niszczone monety)+wiedza.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może, kiedyś...Choć z drugiej strony napisano już parę książek o czyszczeniu i konserwacji monet, to co się będę powtarzał:)
Czasem coś sensownego można znaleźć tu:

http://odkrywca.pl/forum.php?id_forum=4

(choć dla spokoju psychicznego nie zaglądam często).

....................
Ale żeby CILIT BANG???????
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I czego dowiadujemy się z profesjonalnego artykułu? O traktowaniu monet sodą oczyszczoną, różem polerskim oraz roztworem kwasu solnego z tiomocznikiem. Jeżeli można czyścić monety takimi specyfikami to dlaczego nie Cilitem? Nie sądzę żeby był bardziej agresywny, byle tylko dobrze wypłukać monetę po czyszczeniu.
Z jakiś powodów użycie niektórych substancji do czyszczenia wzbudza niezdrowe emocje. Dla przykładu czyszczenie kwaskiem cytrynowym srebrnych monet to herezja, ale już płyn do czyszczenia na A" jest polecany chociaż w swoim składzie zawiera i kwas cytrynowy i kwas solny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Anarchista- sceptyczne podejście to podstawa. Co prawda o raktowaniu monet sodą oczyszczoną" to nie widziałem w tym artykule, ale racja, róż polerski czy kwas solny-z tym trzeba bardzo uważać. Ważne nie tylko CZYM, ale też JAK.
Skan był po to, żeby pokazać, że są inne podejścia do kwestii czyszczenia monet. Lepsze, gorsze, niech każdy porówna i oceni, wiedzieć nie zaszkodzi.
Kolego Radekk, kolejnych odsłon raczej nie będzie, bo to nie to forum, a i artykuł mógłby być źle zrozumiany- dalej pojawia się sporo chemii, bez szczegółów, typu stężenie, czas, itp. Skoro Cilit, czy kwasek cytrynowy (stężenie a oko") jest dla niektórych porównywalną metodą...Sprawdź maila, pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja chciałem pokazać, że ani metody profesjonalne nie są tak łagodne jak się wydaje, ani metody domowe" nie są tak agresywne jak się wydaje. Ale po co sobie tym zawracać głowę, lepiej się obrazić, bo ktoś śmiał porównać Cilita do kwasu solnego.

PS. Soda oczyszczona to kwaśny węglan sodu wymieniony w artykule.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...
Jak zwykle ile forumowiczów tyle pomysłów na czyszczenie ;] Do kwasku cytrynowego nie jestem przekonany, na jednej z moich monet po kąpieli pojawiła się zielona plamka trudna do usunięcia. Srebro nie koroduje więc powinno zachować swój wygląd . Wiem że z czasem czarnieje pod wpływem tlenków siarki, poczekam z rok to się przekonam jak bardzo.
Co do Cillitu to są 3 rodzaje Banga. Naturalnie użyłem tego łagodnego bez chloru . Zanurzyłem na ok 30 min i nalot powoli zaczął schodzić. Ale trzeba było szorować szczotką i powtarzać zanurzenie kilka razy. Próbowałem folia aluminiowa+solona woda ale nie usuwało czarnego nalotu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie