Szukając tego co jest pod nosem, czyli moje znaleziska.

Na początek z ostatniego tygodnia:]

Jeden z fragmentów książki (I wojenne wykopki) były zawinięte dookoła świecznika. Dam do id.

i wspomniany świecznik, a w zasadzie jego część

Klamra Austro-Węgry

Manierka Carska

.

Bicia zniszczone i potwornie utlenione. 99 oraz orzeł carski.i miesiąc XI

przed utlenieniem pisało Warszawa i był orzełek :)

Guziki kolejno 1, artylerzyści, 1, oraz 11.

Fragmenty Gazety chyba niemieckiej oraz mapy.

a w rzece leżał Car:)

znalezione przy dawnej drodze co widać :] rozjechany Węgier:)

Moneta rozpoznana jako 3 krajcary Trzech Braci"

tył

Jeszcze jeden Guzior artylerii

oby tak dalej.
pozdro :)

Gdzie ty takie fanty znajdujesz??? :)

Dawniej szukałem po górkach i nie wiele tego było teraz jak w temacie szukam koło domu gdzie nikt nie kopie, a przed wojna było tu miasteczko i ludziom przydawały się takie rzeczy jak bagnety klamry hełmy np zgnieciony hełm nadawał się na garnek a w Bieszczadach niewiele mieli wiec co znaleźli to brali do chat a ja teraz to wykopuje tuż obok domu nie trzeba chodzić po przekopanych już setki razy Górach Chryszczatej Krąglicy itp:) pozdro.

A o to dowód zgnieciony hełm i mi się przydał w innym celu niż zamierzony:)

Na śmierć bym zapomniał o skórzanym kapeluszu był wraz z tym świecznikiem i książką.

A tu na wszystkich świętych szkoliłem siostrzeńca w chodzeniu z wykrywką 2 hellery, 1 Kreuzer oraz podarunek od kolegi po fachu Złotóweczka:)

Manierka Austro-Węgry słabo widoczne bicia

Zniszczony Moździerz

Często tu znajdywany Okocim

Odlewana podstawa od świecznika.