Skocz do zawartości

Celtycki miecz...


Rekomendowane odpowiedzi

Niezwykłe celtyckie znalezisko w lesie koło Beszowej
Marcin Sztandera
2010-11-16, ostatnia aktualizacja 2010-11-15 19:57

Świetnie zachowany miecz celtycki sprzed ponad dwóch tysięcy lat znalazł przypadkowo miłośnik przyrody w lesie koło Beszowej. W poniedziałek przekazał go konserwatorowi zabytków. - To absolutna archeologiczna rewelacja, a zachowanie znalazcy zasługuje na pochwałę - cieszą się naukowcy.

Krzysztof Bolon jest absolwentem krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej, a jedną z jego pasji jest przyroda. Kilka dni temu wybrał się do lasu w okolicach Beszowej, gdzie mieszka jego rodzina.

- W pewnym momencie zobaczyłem, że na leśnej drodze rozjechanej przez maszyny pracujące przy wycince drzew coś wystaje z ziemi - opowiada. Gdy wyjmował znalezisko odpadły przerdzewiałe elementy pochwy i okazało się, że jest w niej miecz.

- Wiedziałem, że co to jest, ale nie potrafiłem nic więcej powiedzieć na ten temat - relacjonuje Bolon.

Zaczął szukać jakiś informacji, ale niewiele to dało.

Sytuację wyjaśnił dopiero Artur Troncik, pasjonat historii, którego firma od lat pomaga archeologom w badaniach naukowych. - Od razu zorientowałem się, że miecz ma olbrzymią wartość historyczną i potrzebna jest szybka konserwacja - mówi Troncik.

O niezwykłym znalezisku poinformował Marcina Rudnickiego, archeologa prowadzącego badania celtów na Ponidziu. Ten nie miał żadnych wątpliwości. - To bardzo cenne znalezisko. W kraju znamy nie więcej jak dziesięć mieczy z tego okresu. Ten, co ciekawe nie jest złamany, a na dodatek znaleziono go w lesie, czyli miejscu gdzie badania archeologiczne są bardzo rzadko prowadzone - mówi Rudnicki, archeolog z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego. - Tym większe wyrazy szacunku należą się panu Krzysztofowi, że tak pięknie się zachował przekazując go odpowiednim służbom - podkreśla.

W poniedziałek miecz dotarł do świętokrzyskiego urzędu ochrony zabytków. I trzeba przyznać, że robi wrażenie. Ma prawie 70 centymetrów długości i ozdobną głowicę przy rękojeści. Świetnie zachowała się też pochwa zrobiona z cienkiej blachy i umieszczony na niej ornament. - To wyjątkowo misterna robota, miecz zrobiony jest z drobnych prętów. Niektóre z nich są dodatkowo karbowane - mówi Andrzej Przychodni, archeolog z wojewódzkiego urzędu ochrony zabytków.

Wyjaśnia, że to miecz celtycki z pierwszego wieku przed naszą erą. Takich używali wojownicy walczący z konia.

- A stan w jakim się zachował to absolutna rewelacja. Takie miecze po śmierci wojownika zazwyczaj były łamane i w takim kształcie najczęściej je znajdowano. Tymczasem tu widać, że miecz przeszedł przez stos ciałopalny, ale go nie złamano. Przyznam, że to intrygująca zagadka - mówi Przychodni.

Dodaje, że znalezisko pochodzi albo z grobu Celta, który zamieszkiwał dzisiejsze Ponidzie, albo został zrabowany Celtom przez germanów z tzw. kultury przeworskiej. - Ale Germanowie w tym okresie też mieli w zwyczaju łamać miecze, takie praktyki przejęli właśnie od Celtów, więc ta wersja też nie wyjaśnia dlaczego miecz był w całości. Ale Celtowie od II wieku przed naszą erą zmienili grzebania swoich zmarłych, nie wiemy jak one wyglądały, bo nie ma archeologicznych śladów - dodaje Rudnicki.

Miecz za kilka dni trafi do konserwacji. A świętokrzyski konserwator zabytków wystąpi do ministra kultury i dziedzictwa narodowego o przyznanie nagrody dla znalazcy - To postawa godna pochwały. Przecież częściej mamy sygnały, że zabytki archeologiczne raczej giną - mówi Janusz Cedro, wojewódzki konserwator zabytków.

- Nawet nie myślałem, żeby się inaczej zachować. Gdy tylko dowiedziałem się o jego wartości, wiedziałem, że ten miecz powinien trafić w ręce naukowców - mówi Krzysztof Bolon.


http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80355,8665809,Niezwykle_celtyckie_znalezisko_w_lesie_kolo_Beszowej.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No no no.....

Godne pochwały. Tak trzymać.

PS ' Że też Polska to taki dziwny kraj , gdzie maszyny leśne miecze wypychają" z gleby .....i nie łamią, i nie niszczą tych mieczy ....i ludzie to znajdują.... ;-))))

pozdrawiam Rutus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tiaaaa... miłośnik przyrody ;p salamandry używał?? nie przyznał się to dostał pochwałę a jak by się przyznał to byłby znowu sukces polskiej policji która udaremniła handel zabytkami na jednym z portali aukcyjnych ;pa i panowie w czerni nie będą budzili zaraz po 5 rano... no chyba że jakiś nadgorliwiec się trafi i wyśle na wypadek W" sprawdzić czy więcej artefaktów miłośnik przyrody w domu nie przechowuje...

TO JEST POLSKA WŁAŚNIE...

pozdro
Szczurek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ta,w deszczową listopadową pogodę wybrał się podziwiać przyrodę w lesie:)
hy hy:)
Yeti,gdzie jest na forum wątek ID tego miecza?
dodawałem nawet w nim post,i jakoś zniknął cały wątek:)
Ale zachowanie godne pochwały:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bywa kiedyś w Bemowie Piskim czyścili rynny na przyczepie postawili konstrukcję z elementów do tworzenia rusztowań i siedząc na tym wybierali liście z rynien, przyczepę ciągnął ciagnik rolniczy. Jak przejechali za koszarowcami pod naciskiem kół z miękkiej ziemi wyszedł bagnet mausera a właściwie jego resztka. Bagnet był zgięty przez nacisk koła i mocno skorodowany.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy to wazne jak znalazł ważne że zachował sie jak się zachował i takie posępowanie powinno się doceniac,chociarz moim zdaniem przyznając sie do uzywania piszczałki mógl żucic inne światlo na nas poszukiwaczy a zeby nie nazywano nas sepami z wykrywaczmi .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie bezwartościowy(nie mylić z bezcennym)
kawał złomu z epoki która mnie w ogóle nie kręci,nie interesuje.Także bym oddał,wole bagnet od mausera na ścianie niż miecz

kręcąc kota dalej,ktoś może powiedzieć że bagnet to kawał złomu z epoki..itp itd:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myśliwy, miłośnik przyrody, wędkarz... teraz Beszowa, i akurat poszedł na spacer jakieś 30km i znalazł miecz... bo znalazca z powiatu Pińczowskiego a to trochę drogi jest, no chyba że celowo akurat tam pojechał do lasu na spacer... Nikt nie mówi, że zmieniono trochę faktów, żeby w TYM miejscu nie zjawiła się zaraz zgraja - jak to nas określają - przestępców i niszczycieli stanowisk archeologicznych...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Celtycki miecz spod Beszowej to część zniszczonego grobu - ustalili archeolodzy. Więcej wiadomo o jego użytkowniku, ale jak trafił na Ponidzie, to wciąż tajemnica.

http://kielce.gazeta.pl/kielce/1,35255,8721074,Celtycki_miecz_mniej_tajemniczy__ale_jeszcze_ciekawszy.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stwierdzenie użyte w tekście pochwę przerobiono prawdopodobnie na potrzeby germańskiego wojownika kultury przeworskiej" jest niewybaczalnym nadużyciem pan dr Tomasz Bochnak z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Rzeszowskiego pozostaje i niektórzy jego koledzy pozostaje pod mocnym wpływem wytycznych pana Himlera znanego i cenionego archeologa i naukowca zeszłego stulecia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie