Ort gdański 1624 fals czy nie fals?

Coś mi mówi że to fals, sam nie wiem czemu.
Po czym poznać ? Proszę o ekspertyzę ekspertów :)

pomocny link :
http://www.fortresskatalog.com/index2.php?cat=1624PL03350&page=new_Coin_Details&details_menu=no

nie ma zdjęć rantu, chociaż czy nie ma tam śladu składania"?

teraz ok

mhm, porównuję i chyba jednak oryginał.
Mimo wszystko proszę o opinie.

niby nic złego nie ma na niej. a jeśli to odlew spolerowany?


ale raczej jest ok

zdrów

Dobrze jakbyś sprawdził wagę i średnicę.
Jak dla mnie podejrzany, śmierdzi mi odlewem.
Ale ciężko mi osądzać nie mając go w ręce.

to przede wszystkim bo wygląda na ładnie spolerowanego, tak jak niedawno jeden talar z którym ja miałem problem

Tak jak pisze Michał.
Sprawdź wagę, średnicę i pokaż rant.

Dla mnie to odlew, choć pewności nie mam, nie kupiłbym go ;)

To z oferty tego sprzedawcy. Ten talar jeszcze gorzej wygląda od tego orta

A ten trojak z kolei wydaje się ok. Wszystko u tego samego sprzedawcy. I jak tu nie zwariować?

Proste: nie jestem pewien = nie kupuję ;)

Na talarze widać dołki... niedokładnie odlany. daj sobie spokój z tym ortem.
pozdrawiam

Grzybek,
dopóki nie będę wiedział na co zwracać uwagę,
dopóty nie będę pewien,
proste...

Forum jest chyba od tego aby swoją wiedzę rozszerzać.

Na razie dowiedziałem się, że trzeba sprawdzać wagę i średnicę. Ok, przyjąłem. Tylko... swoim zwyczajem nie przyjmuję za pewnik czegoś czego nie sprawdzę. Więc... biorę swoje 2 trojaki koronne 1754 EC, co do których mam pewność ,że nie są falsami sprawdzam z katalogiem internetowym :

http://www.fortresskatalog.com/

wg katalogu: Średnica (mm): 18,50 Waga (g): 2,16
wg mojej wagi i linijki: Średnica (mm): 19,00 Waga (g): 1,40

huh...?

Witam! Sprawdzenie wagi w tym wypadku raczej niewiele da, o ile pamiętam orty gdańskie były bite al marco", czyli ważna była ilość sztuk z grzywny srebra, a nie waga poszczególnych egzemplarzy. Pewnie zmieści się w widełkach.

Dobra zasada, jak wspomnieli już koledzy, mam wątpliwości- nie kupuję.

Co do tego orta. Dla mnie jest przede wszystkim w kiepskim stanie, bez patyny, jakby mocno i nieudolnie płukany chemicznie. Moneta dość popularna, w archiwum WCN będzie pewnie mnóstwo, trzeba by porównywać dokładnie detale z konkretnej odmiany stempla. O falsach ortów gdańskich sporo też można znaleźć w necie, np. na cafe allegro

http://allegro.pl/phorum/read.php?post_arch=1&f=274&i=43477&t=43477
http://monety.vitnet.pl/falsy/ortygdanskie.html

Nie należy oczywiście popadać w paranoję. Krój liter wygląda ok, boki cieńsze jak to przy walcowaniu, w tle nie widać dużych chropowatości, te mniejsze mogą być od płukania chemicznego (chyba że tym płukaniem ktoś chciał jakieś niedociągnięcia zamaskować, choć to mało prawdopodobne). Rocznik też nie specjalnie jakiś drogi. Podsumowując, trudno na 100% wyrokować ze zdjęcia, ale chyba oryginał, choć dla mnie nie wart zainteresowania. Wolałbym może i bardziej wytarty, ale z patyną, a przynajmniej nie zjedzony przez chemię. Pozdrawiam