Skocz do zawartości

Czy mozna porownac ALL do Ciboli


marek5

Rekomendowane odpowiedzi

Cibola jest na kolor a All-1 niby uniwersalny . All-1 może zasięg na monete ma mało mniejszy ale ciągłe wzbudzanie i pierdenie nie daje przyjemności z poszukiwania i ciagłe zastanawianie się czy jest dobrze ustawiony bo czesto się wzbudza raczej nie ma co porównywać z Cibolą .Jak na monety to tylko jakiś monetkowiec.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chmmm, zawsze my się wydawało, że Mercedesy uchodzą JEDNAK za dobre samochody :)
Ja bym Cibolę porównał raczej do Skody 120. Czyli - w miarę solidnie zrobiona, funkcjonalnie przedpotopowa (brak wspomagania hamulców) i parę rzeczy beznadziejnie głupich w tej klasie aut, jak silnik z tyłu chłodzony radiatorem umieszczonym z przodu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj jedziesz po tej biednej Ciboli jak nie wiem. Dobry, lekki, zdecydowanie za drogi, ale jest stabilny, pewny i naprawdę nic co jest w jego zasięgu mu nie ucieknie. Jedynie ten pojedyńczy ton, ale generalnie większością wykrywek kopie się każdy sygnał mieszczący się w dyskrymie więc nie widzę problemu. Dyskryminacja solidna. Może nie Mercedes, ale z pewnością Toyota.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biegałem z Cibolą prawie 4 lata i w całej rozciągłości podpisuję się pod tym co napisał kolega sebo_sek. Sprzęt poręczny, stabilny, z dobrą dyskryminacją. W towarzystwie dużo droższych konstrukcji na pewno nie czuł się maluchem":). Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heyka, muszę jednak zgodzić się z Brzęczyszczkiewiczem. Sprzęt jest nienadzwyczajny i nienowoczesny, a do tego zwyczajnie za drogi. I niestety Louis - w towarzystwie dużo droższych konstrukcji nie jest może maluchem, ale co najwyżej Cinqecento 700 z początkowych lat produkcji (czyli tak circa 1991 rok :D).
O dyskryminacji tego sprzętu (lub jej braku) wylano już morze słów. Ale przyznać muszę, że na tzw. (po poznańsku) gemelę typu żużel jest niezły, oczywiście mając na uwadze fakt, że dyskryminacja w tym sprzęcie to prawie atrapa.

Pozdroofki

IdeL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idel, jeżeli piszesz o Ciboli to jej prawdopodobnie nigdy nie miałeś w ręku lub nie wiesz co to jest dyskryminacja. Dyskryminacja w jakimkolwiek Tesoro nie ma sobie równych i to operator decyduje ile jej użyć, z reguły służy do odrzucenia drobnych przedmiotów ferromagnetycznych, drobnej folii aluminiowej i kapsli od piwa, odrzucanie czegokolwiek więcej jest poważnym błędem. Wydaje mi się, że mylisz dyskryminację z identyfikacją.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam Vaquero, czyli Cibolę z balansem gruntu, i nikt mi nie będzie wciskał kitu że to pod jakimkolwiek względem nie ma sobie równych. Chyba że pod względem ilości kitu który się wciska ludziom :)
Czułość Vaquero nawet skręconego na maksa wyraźnie ustępuje XLT ustawionemu na pół gwizdka, dyskryminacja jest taka sama jak w każdym praktycznie analogowcu a stabilność" którą się tak niektórzy zachwycają wynika miedzy innymi z tego że jest bardzo szybki SAT ze wszystkimi negatywnymi tego konsekwencjami.
Poza tym jest spieprzony projekt tak że pinpoint praktycznie nie działa (choć się za niego płaci).
Zachwyty nad Tesoro wynikają z dużego ssania na wykrywacze o podstawowych możliwościach i funkcjach, do których obsługi nie trzeba praktycznie nic wiedzieć. Przy wielkiej karierze społecznej jaką robi ciemnota i brak ogólnego rozgarnięcia, efekt rynkowy jest jaki jest :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raned, czy mam Ci dać jakiś dowód, że jednak miałem ten sprzęt w rękach??? I to nie raz i nie dwa. Ba, mam coś takiego (Vaquero) nawet w pawlaczu, używam go głównie na plaży. Bo w lesie to można się tym zarżnąć. Mam zrobić zdjęcie i wstawić na forum? Na prawdę? A tak swoją drogą to jestem pewien, że wiem lepiej od Ciebie co to jest dyskryminacja w detektorach i w jaki sposób jest to realizowane. Zresztą, natarczywa reklama czegokolwiek jest doskonałym dowodem na to, że lud zacznie krzyczeć tak jak mu mentor-dystrybutor nakazuje.
Z racji dość szerokich zainteresowań elektronicznych jestem również posiadaczem dość przyjemnej kolekcji przedwojennych odbiorników radiowych (głównie lampowych), ale mimo tej miłości musiałbym być szaleńcem aby upierać się, że rozwiązania tam stosowane to cud techniki i, że te w sumie dość prymitywne struktury elektroniczne mogą konkurować ze współczesnym sprzętem audio. Choć niektóre potrafią zaskoczyć - choćby zastosowanie dwufazowego silnika w układzie automatycznego przestrajania - i to w 1936 roku.
Tak per analogia Ciboli :D


Pozdroofki

IdeL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego IdeL. Firmie Tesoro można dużo zarzucić, chociażby to, że nie wypuszcza na rynek nowych konstrukcji, a bazuje na rozwiązaniach sprzed 10 lat. Wystarczy jednak trochę obycia z tym sprzętem, a naprawdę potrafi zaskoczyć. Nie piszę tutaj o zasięgach Ciboli, bo te nie są powalające. Chodzi mi głównie o skuteczność tego wykrywacza,a to dwie różne rzeczy. Przeszedłem z Cibolą wiele kilometrów i dostarczyła mi wielu pozytywnych wrażeń. Sprzedałem, bo poważnie rozważam zakup Tejona.

Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie